odpowiez dla Jacka
Tematyka:
polscy kierowcy autobusów, autokarów, w Polsce
No to miałeś szczęsie trafić na takiego KIEROWCE> ale z niczego się to nie wzieło , jak piszesz zatrudniałeś jego Ojca. Więć chłopak miał to zakodowane w genach . Szkoda ze odszedł , ale to napewno wróci bo to jazda autobusem dla takiego Kiroecy jest jak " narkotyk " , długo w domu nie wytrzyma -> wróci , bo dla niego I mi łoscią jest autobus potem Kobieta !!!
Sam wiem jak to jest , co prawdan robię teraz coś innego ale autobusem ponad 20 lat jeździłem 11 na miedzynarodowej linii i jak nadarza się okazja nawet bez zapłaty to wskakuję za kółko autobusu żeby pojeżdzić , bo brakuje tego nie raz jak tlenu.
Bądz dobej myśli TEN KIEROWCA kiedyś Ci wróci . Spróbój go czymś przyciągnąc - np. nowym autobusem ?? Bo ON się do tego urodził .
U nas na Śląsku jest takie powiedzenie ..... jak ktoś się ci.... urodził to kanarkiem nie umrze ! I to sie tyczy wszystkich wyuczonych i wykonywanych profesji . Kazdy człowiek ma do czegoś jakieś predyspozycje i jeżeli da mu się je rozwijać w danym zawodzie , nie zmuszać do czegos co robi nie chętnie , to bedzie z takiego człowieka bardzo dobry i ceniony FACHOWIEC .
Pozdrawia . Też Jacek