|
Wątek:
|
To już koniec tanich ofert biur podróży?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 88.156.133.*
|
Data wysłania:
|
2013-01-31 09:26
|
Temat:
|
Koniec Last Minute - Wakacje drożeją
|
Treść:
|
Polityka biur musi się zmienić! Jeżeli biura sprzedają przeloty np. na TFS za ok 1600 zł, a Emiratem można do Tokio lecieć za 1560 w dwie strony, to już gołym okiem widać, że coś nie jest tak... Podobnie hotele, często bywa, że ten sam nocleg można kupić bezpośrednio w hotelu taniej niż w biurze, to musi przyjść pytanie po co na biura podróży? Żeby zastanawiać się czy dojdzie do wyjazdu, czy uda się normalnie wrócić i czy w hotelu dostaniemy pokój z widokiem na śmietnik a rezydent będzie mieć wszystko w D. Do tego rywalizacja na rynku między biurami idąca w absurdalny damping i olewanie agentów (np. TUI ze swoim -3% przy rezerwacji online, czy infolinie w Neckermann'ie - gdzie rozmowy są kierowane do określonych biur). Na szczęście już zaraz Nniemcy odpalą swoje nowe lotnisko BBI i cała zachodnia Polska się zdziwi, jak tanio i dobrze można kupić wakacje... Nasi klienci są w większości ludźmi myślącymi i już posiadając spore doświadczenie sami robią sobie wakacje, bo to przecież jest fajne - planować i szukać miejsc na wakacje i szperać za dobrą ceną... Zatem wnioski są oczywiste, agenci na kursy doszkalające w innej robocie a na rynku zostaną największe firmy z internetowymi platformami sprzedaży i kilkoma, dobrymi biurami na mieście... Reszty szkoda bo konkurencja z założenia będzie nierówna. Ale za to lepiej dla klienta, bo zawsze uda się taniej zrobić wakacje samemu planując niż z "prestiżowymi" biurami...
|