|
Wątek:
|
Ruszają kontrole przewodnickie w Poznaniu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.115.61.*
|
Data wysłania:
|
2008-01-22 08:34
|
Temat:
|
Ruszają kontrole przewodnickie w Poznaniu
|
Treść:
|
Witam !! Żeby nie być posądzona o manipulacje :) przedstawię się na początek - nazywam się Ewa Machowiak, pracuję w Pile jako nauczycielka geografii. Lat temu juz sporo (lata 90) byłam z czeredą swoich dzieciaków na wycieczce w Trójmieście - żeby było taniej (takie to były czasy....) zatrudniliśmy przewodniczkę bez uprawnień - i oczywiście bez rachunku. Powiem wszystkim : masakra, ta kobieta potrafiła opowiadac dzieciekaom historie jak dla znawców architektury, ustawiała ich na rogu ruchliwych ulic, gdzie jej słów oczywiście nie było słychać, w słońcu (był czerwiec) i wiele jeszcze idiotycznych błedów.... Wiem, oczywiście, że przewodnik z lciencją tez może takie błędy również popełnić - ale wtedy jest organ nadzorujący, który takiemu delikwentowi dał uprawnienia (teraz to są zdaje Urz Marszałklowskie) i tam można złozyc skargę. A gdzie złożyć skargę na lewego pseudoprzewodnika ??
Dlatego niesamowicie się cieszę, że stolica mojego regionu (gdzie też - z racji odległości 100km byłam z dzieciekami wielokrotnie) chce wyeliminować lewusów. Oby tak dalej - jest wiek XXI, proszę Państwa, nie twórzmy sami sobie kraju w szarej strefie, tylko zacznijmy od drobnych rzeczy tworzyć normalność.
Pozdrawiam
|
Odpowiedzi:
Czy Poznań też chce się ośmieszyć? [2008-03-26 10:41 87.99.0.*]
Czy ktoś w ogóle pomyślał, że przez takie nierozsądne pomysły nękania grup kontrolami będzie się odstraszać organizatorów turystyki i Polska będzie jeszcze rzadziej odwiedzana przez zorganizowane grupy z liberalnych krajów zachodnich, gdzie znaczny ruch turystyczny i interesy organizatorów spowodowały konkretne interwencje i zmiany prawa oraz ukrócenie takiego procederu? Czy autorzy tego kuriozalnego pomysłu nie wiedzą, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu w sprawie przewodników wycieczek z 1991 r. (C-180/89) nie zezwolił państwom członkowskim Unii Europejskiej na żądanie od przewodników towarzyszących grupom turystów miejscowych uprawnień państwowych poza niewielkim wyjątkiem obiektów zamkniętych jak muzea lub uznanych za pomniki historyczne, po których oprowadzają przeszkoleni pracownicy? Czy ktoś z czytających to forum analizował wyniki badań ruchu turystycznego w Polsce, które przeprowadzono w ostatnich latach m.in. na podstawie ankiet rozprowadzanych wśród badanych turystów? Ja mam takie opracowanie w domu na półce. Co z niego wynika? Ano, że (cytuję istotny fragment): "Ruch turystyczny zagraniczny (...) Program zwiedzania organizowali sobie samodzielnie. Niemal wszyscy byli zaopatrzeni w przewodniki i mapy po Polsce, które wydane były w ich krajach i językach." Ponadto wg tego opracowania, brak możliwości wynajęcia miejscowych przewodników z dobrą znajomością danego języka nadal sprawia cudzoziemcom spore trudności. I to jest niestety fakt, że m.in. z powodu niekompetencji naszych władz Polska jest zbyt rzadko odwiedzana przez zorganizowane grupy z krajów zachodnich. A jeśli już, to przez turystów indywidualnych organizujących sobie samodzielnie zwiedzanie naszego kraju, skoro z własnym przewodnikiem by się narażali na różne szykany ze strony lokalnych władz, które dają się wciągać w quasi mafijne powiązania z miejscowymi środowiskami przewodnickimi. Czy Poznań ma iść w ślady Krakowa, którego władze ośmieszyły się karając mandatem włoskich turystów czytających na krakowskim rynku ilustrowany przewodnik wydany w ich kraju i w języku, i kiedy po interwencji w Konsulacie Włoch musiały mając się z pyszna ich przeprosić i anulować ten mandat? Lech z Poznania odpowiedz » Szarą strefę tworzą sami przewodnicy [2008-03-25 20:29 87.99.0.*]
z uprawnieniami. Według informacji z pewnych zaufanych źródeł około 60% wycieczek obsługują przewodnicy z uprawnieniami państwowymi i wszelkimi możliwymi licencjami nie podpisując umowy i nie wystawiając faktur. I to faktycznie jest szara strefa. Tyle, że o tym się milczy bo mało kto jest zainteresowany rozwiązaniem tego problemu. Wygląda mi na to, że lobby przewodników państwowych wprowadzanymi kontrolami "legalności" osób prowadzących grupy chce po prostu odwrócic uwagę od o wiele ważniejszych spraw związanych z wykonywaniem tego zawodu. odpowiedz » Ruszają kontrole przewodnickie w Poznaniu [2008-01-25 10:56 77.115.91.*]
Pani Ewo! Pani od dwóch lat może jednak samodzielnie prowadzić grupy po Poznaniu czy też Trójmieście. Oprowadzając "swoje" dzieci nie pełni Pani funkcji przewodnika turystycznego a jedynie realizuje program nauczania. Rysiek Woźnica www.odn.warszawa.pl odpowiedz » Ruszają kontrole przewodnickie w Poznaniu [2008-01-25 21:35 77.113.82.*]
Nie jestem pewien, czy pani Ewa może sama loprowadzać - ustawa prezyzuje wyraźnie, iż przewodnik to osobba "zawodowo zajmująca się oprowadzaniem" - a więc jeśli p. Ewa oprowadzi po dowolnym mieście swoich znajomych, którzy przyjechali do niej na weekend - to OK, ale jeśli robi to ;podczas wycieczki z dziećmi (kiedy jest w pracy - gdyz się nimi opiekuje), to wowczas podchodzi to pod "zawodowość" - gdyż za bycie z dzieciekami otrzymuje pieniądze. Takie jest orzecznictwo w podobnej sprawie w Sądzie w Krakowie, a więc w przypadku kontroli przewiodnickiej w dowolnym mieście w Pl sąd może się na ten wyrok powołać. Zatem - pani Ewo - radze dobrze wziąć przewodnika - to jest na jednego dzieciaka koszt niższy niż hamburger :) odpowiedz » Ruszają kontrole przewodnickie w Poznaniu [2008-01-26 05:17 77.113.104.*]
Zawodem Pani Ewy nie jest oprowadzanie turystów a jedynie nauczanie dzieci (geografii). Znam nauczycielkę z Warszawy, prowadzącą w szkole muzycznej przedmiot histroria sztuki. Jej wiedza jest dla statystycznego przewodnika nieosiągalna. Czy ta osoba także ma wynajmować przewodników, aby omawiać problem np. budownictwa gotyckiego na przykładzie Starego Miasta i Kazimierza? Jeszcze cztery lata temu rozporządzenie unimożliwiało jej prowadzenie na terenie Krkowa, kolejne z 2006 roku nie mówi już o "prowadzeniu wycieczek" tylko o "wykonywaniu funkcji przewodnika". Stawiam każdą kwotę, że mam rację. Ryszard Woźnica odpowiedz » akcja wolne przewodnictwo [2008-01-22 23:55 83.31.236.*]
polecam.. http://www.wolneprzewodnictwo.blog.pl/ http://bird.pl/wolneprzewodnictwo/ odpowiedz » akcja wolne przewodnictwo [2008-01-25 21:45 77.113.82.*]
Ja tylko miałabym prośbe do twórców blogu - zacznijcie zamieszczac prawdę !! Okłamujecie czytelników w żywe oczy !! Przykład: " w moim przypadku wiązałoby się to praktycznie z koniecznością zamieszkania we Wrocławiu czy Poznaniu - bo tam organizowane sa kursy- przez okres ok 2 lat, a na to nie mam ani czasu, ani ochoty." Tyle cytat. I ja w tym miejscu proszę autorow blogu - gdzie w Poznaniu czy Wrocławiu kurs przewodnicki trwa 2 lata ?? Zgodnie z przepisami jest to 250 h zajęć, a więc przy założeniu 2 spotkań tygodniowo po 3 godziny mamy : 250 / (2x3) = ok 42 tygodnie, a przy założeniu 2 wykładow tygodniowo po 4 h : 250 / (2x4) - ok. 32 tygodnie. Przypomne może panom z bird.pl, iz rok ma 52 tygodnie i o tym wie nawet dziecko na początku podstawówki. Jeśli więc cała logika postepowania tych osób jest tak samo prawdziwa, jak twierdzenie, iż 32 lub 42 tygodnie to ok 2 lata, to ppozostaje mi tylko uronić łezkę nad głupotą twórców akcji i naiwnością (lub po prostu niewiedzą) czytelników blogu... Pozdrawiam - Agnieszka Strzyżewska odpowiedz » akcja wolne przewodnictwo [2008-02-11 19:14 80.53.135.*]
Już Pani odpowiedziano wyczerpująco na pl.rec.gory Naprawdę - nie ma sensu się gorączkować. Jeżeli chce Pani pracować jako przewodniczka - to lepiej skupić się na zdobywaniu klientów swoją fachowością a nie administracyjnym przymusem. W Niemczech można zdobyć "uprawnienia" nawet w ciągu np. jednodniowego kursu. A polskie władze, zgodnie z dyrektywą będą musiały je uznać. A przykład Poznania zaiste, zabawny. M. Zimowski odpowiedz »
|