|
Wątek:
|
Kto ma najwięcej agentów?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.207.21.*
|
Data wysłania:
|
2013-01-08 19:46
|
Temat:
|
Kto szanuje agentów?
|
Treść:
|
Hm, kto pojedzie sam to pojedzie sobie sam. Jakoś w tej Europie Zachodniej, którą często sobie ją wywołujemy ,klient korzysta z biur podróży a o wiele lepsze ma warunki ku zorganizowaniu wczasów sobie samemu. Klienci przyzwyczaili się do niskich wręcz dampingowych cen ( patrz Itaka, czy trriada). Do mnie przychodzi stare małżeństwo od listopada, owszem są znawcami hoteli, bo korzystają HC najlepsze..... dostaję co jakis czas listę takich hoteli i co. Przy zabraniu wnuków oferta sięga ceny od 15 tyś w górę. Także proszę nie mówcie ,że klienci sa ekspertami. Jak sroczki siedzą w kolorowych fotach.... i chcą to kupić w sezonie na 14 dni za 9 tys. Wystarczy, że sa podkręcone opinie, a wiemy ,że takie są . A odnośnie sprzedaży oferty , każdy agent będzie współpracował taka firmą , która jest partnerem we współpracy bez względu na ilości sprzedawane, a po drugie tam gdzie prowizja będzie na przyzwoitym poziomie. Nie oszukujmy się matematyka jest prosta, a rachunki , płace pracowników wzrastają. Ograniczanie tego drugiego może się odbic czkawką TO. Bo tych co sprzedają na miliony , możemy policzyć u jednej ręki. Tych średnich i małych jest więcej. zaniżanie prowizji powinno być u tych co dają rabaty nielegalne klientom!!!!! bo widać za dużo kasy mają :). Choć TO powinni częściej sprawdzać sygnały o tym, jak są 4 biura na krzyż i jedno dziwnym trafem ma ogromną sprzedaż powinno dać do myslenia.
|