|
Wątek:
|
Jak dochodzić swoich praw po nieudanych wakacjach radzi Lufthansa City Center Grupa Polska
|
Autor:
|
Czytelnik IP 82.232.106.*
|
Data wysłania:
|
2008-01-08 19:27
|
Temat:
|
nieudany powrót 06-01-2008
|
Treść:
|
to był ciezki dzien od 5 rano na lotnisku we wrocławiu lot miał byc do monachium o 7 rano został odwołany o godzinie 10 tej przyczyna złe warunki atmosferyczne a wiec przebukowanie biletu i tu szok kolejka jak do warszawy dwie panie staraja sie jak moga jakos sie dostałem po prawie 3 godzinach do biura i nastepny lot na dodzine 17,20 w tym czasie zaproponowano mi obiad w cenie 20zlto juz był szok jak piwo w tej restałracju kosztowało 8zł a wiec dostałem zupke i kanapke a kawa do tego z wielka łaska zaczeła sie odprawa i wyczekiwanie w hali odlotów i pojawia sie informacja ze samolot opuzniony do monachium o 30min potem nastepna i potem nastepna i wrescie ląduje samolot zaczyna sie bording i sie ciesze ale nie na długo zostaje wstrzymany bording i informacja ze lot odwołany a wiec znowu przebukowanie biletu na nastepny dzien odlot o dogzinie 13.05 tu plus odwiezli mnie do domu taksówka i przyjechała na drugi dzien po mnie i znów odprawa i jak widze ze pani siega po telefon to mysle ze cos nie tak i sie nie myliłem nie wkleili mi jakiegos numeru i nie ma biletu juz sie zdenerwowałem musiałem sam isc i to załatwiac a do odlotu tylko 15min jakos sie udało troche powyzywałem nerwy pusciły na styk sie udało i w dodatku dzien stracony w pracy człowiek nie był cały dzien na lotnisku o zupce i z przygodami jestem zły na nich nawet reklamacji nie chcieli przyjas tylko meil kazali napisac pozdrawiam
|