|
Wątek:
|
500 zł kary dla przewodników oprowadzających bez uprawnień!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 193.219.28.*
|
Data wysłania:
|
2007-12-22 12:57
|
Temat:
|
Skutki? Odwołanie się do prawa unijnego
|
Treść:
|
Skutki będą takie jak w przypadku grupy włoskich turystów, którzy na krakowskim rynku czytali na głos fragmenty z ilustrowanego przewodnika wydanego w ich kraju i w ich języku. Krakowska Straż Miejska wywołała karczemna awaturę, nałożyła na Włochów karę grzywny... po czym po interwencji w Konsulacie Włoch musieli mając się z pyszna karę anulować i przeprosić za ten niepoważny incydent, wystawiający nasz kraj na pośmiewisko.
Cytat: "W orzeczeniu w sprawie przewodników wycieczek z 1991 r. (C-180/89) Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że art. 49 traktatu WE dotyczący swobody świadczenia usług nie zezwala państwom członkowskim na żądanie od przewodników towarzyszących grupom turystów uzyskania szczególnych kwalifikacji państwowych. Trybunał ustanowił jednak wyjątek obejmujący "muzea lub pomniki historyczne, które powinny być odwiedzane tylko w towarzystwie zawodowego i wyspecjalizowanego przewodnika". Żródło cytatu: Komunikat dla posłów Parlamentu Europejskiego na stronie interentowej (wklejając link do przegladarki internetowej należy wykasować odstępy między kropkami) => http://www. europarl. europa. eu/meetdocs/2004_2009/documents/cm/623/6 23427/623427pl. pdf
Jak widać wyjątek ustanowiony przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie obejmuje całych obszarów miast, parków narodowych i krajobrazowych, jakichkolwiek pasm górskich, dróg publicznych itp., a tylko muzea i pomniki historyczne jak np. zabytkowy zespół klasztorny czy skansen budownictwa regionalnego. Polska musi więc wyrzucić na śmietnik historii opasłe rozporządzenia ministerialne w sprawie przewodników i pilotów wycieczek i znieść dotychczasowe bezsensowne ograniczenia zarówno wobec cudzoziemców, jak i turystów krajowych, i - co dla nas ważne - także wiążących ręce społecznym inicjatorom turystyki, organizującym i prowadzącym wędrowne grupy nie w celach zarobkowych. I to jest uczciwe postawienie sprawy.
|