|
Wątek:
|
Seks pod Wawelem budzi kontrowersje
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2012-10-17 19:50
|
Temat:
|
Seks pod Wawelem budzi kontrowersje
|
Treść:
|
Aktualność: Budynek, w którym kiedyś znajdował się słynny krakowski hotel Forum od kilku lat stoi pusty. Pomimo tego wciąż budzi kontrowersje. Dawny hotel stał się ogromną "tablicą" reklamową. Obecnie wisi na nim reklama o intrygującym sloganie: "Kocham sex. Nie lubię prezerwatyw". Na billboardzie znajduje się młoda kobieta.
Sąsiedztwo Wawelu, według mieszkańców miasta, musi zobowiązywać. Dwa lata temu, gdy na hotelu pojawiła się reklama piwa z hasłem "Spragniony wrażeń? Zimny Lech", posłowie PiS zaprotestowali uznając, że obraża cześć zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego pochowanego wraz z żoną na Wawelu. Reklama została zdjęta.
Kolejny billboard promował napój energetyczny z hasłem: "O żyj i zwyciężaj". W takiej sytuacji można podejrzewać właścicieli hotelu o świadome prowokacje.
Spółka Wawel - Imos International, właściciel obiektu, nie zgadza się z tą teorią. Firma nie ma wpływu na kształt, formę i czas pojawienia się danej reklamy. Powierzchnia elewacji została wynajęta. Za wiszące na elewacji reklamy odpowiada agencja reklamy zewnętrznej, City Service.
Agencja City Service tłumaczy natomiast, że nie odpowiada za treści oraz przekaz reklam. To zleceniodawcy decydują o charakterze reklamy oraz terminie jej montażu i zdjęcia z budynku. Zatem winnych brak.
|