|
Wątek:
|
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 79.191.36.*
|
Data wysłania:
|
2012-10-12 14:21
|
Temat:
|
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI?
|
Treść:
|
Byliśmy w zeszłym na Kosie i długo tego nie zapomnę i przez długi czas nigdzie z nimi nie polecę! Wykupiliśmy apartament: oddzielna sypialnia, pokój dzienny z aneksem jadalnym, z widokiem na morze, dla 3 dorosłych osób. Na miejscu okazało się że: sypialnia jest, pokój dzienny z aneksem kuchennym to "przejściowe pomieszczenie" bez okien, wentylacji i klimatyzacji, oddzielony od sypialni drzwiami harmonijkowymi szer 60 cm z prześwitem od podłogi 15 cm, w aneksie kuchennym i sypialni nie ma stołu ani krzeseł, są za to 2 łóżka-dostawki dla dzieci a miał być to apartament dla 3 dorosłych osób. Mam 183 cm wzrostu i w łóżku długości 170 nie mieściłem się. Wyposażenie pokoju było tylko na 2 osoby - ręczniki, pościel.... . Po interwencji u Rezydentki i właściciela hotelu otrzymaliśmy inny pokój, podwójny ale w części ośrodka przy tawernie i placu manewrowym autokarów - kilka na godzinę, bez widoku na morze za który zapłaciłem ekstra. Nie mogliśmy otrzymać innego pokoju lu hotelu, który spełniałby warunki umowy. Po powrocie złożyłem reklamację (opisałem + zdjęcia pokoju), moje roszczenia zostały poparte przez Rzecznika Konsumenta i Polską Izbę Turystyki, co mam w pismach ale TUI Polska twierdzi: "według naszych informacji wyposażenie pokoju było zgodne z ofertą" i "przykro im, że wyposażenie pokoju nie spełniało moich oczekiwań". Nic o za małych łóżkach, zmarnowanych dniach na przeprowadzkę, a za to , że "przyjmując nowy pokój zaakceptowaliśmy zgodność oferty". Czy miałem spać 2 tygodnie pod gołym niebem - spytałem o możliwość wynajęcia pokoju w innym hotelu lub powrotu do kraju. Odmówiono. Na otarcie łez przesłano na mój adres bony do wykorzystania przy zakupie u nich wycieczki: na 300 i 500 PLN. To już jest przegięcie - długo z nimi nigdzie nie polecę a może i wcale. Nie mam pojęcia ile takich przypadków jest w ciągu sezonu ale dla mnie ten jeden wystarczy. Czekaliśmy rok na wyjazd, zapłaciłem ekstra za apartament i widok na morze a dostałem coś zupełnie innego. Niemiłe jest to, że moją reklamację uznał właściciel hotelu, rezydentka, Rzecznik Praw Konsumenta, Polska Izba Turystyki tylko TUI Polska nie widzi problemu niezgodności oferty z tym co zostało nam przedstawione na miejscu. Piszę rozgoryczony ale tak było i mam zdjęcia pokoju, tego co tam zastaliśmy. Uważam, że TUI Polska mnie oszukało i nie wywiązało się z umowy. Wiedzą, że nie mają racji bo Rzecznik Konsumenta przytaczał wyrok sądu w podobnej sprawie, w którym pełną winę przypisano TUI i zasądzono odszkodowanie na rzecz klienta. Przykre ale zmuszony jestem do działań prawnych i uzyskania zwrotu części kosztów. Poza tym wyjazd się udał, tę przykrą sytuację nadrobiliśmy innymi rozrywkami. Niesmak jednak pozostał ... . Jacek, KOS 2011
Co do szczegółów, proszę podać maila na forum to odpowiem i pokażę zdjęcia na pw.
|