|
Wątek:
|
Czechy: wypadek polskiego autokaru jadącego do Austrii
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.21.74.*
|
Data wysłania:
|
2012-09-24 13:59
|
Temat:
|
sindbad
|
Treść:
|
Przed wykupieniem biletu czytałam Państwa wypowiedzi na tym forum i trochę się przestraszyłam. Postanowiłam jednak wykupić bilet online i wyruszyć. Jechałam do Londynu 8-9.09.2012 . Autokar bardzo wygodny, miejsca szerokie i można było wyciągnąć nogi. Pani pilot bardzo miła informowała o wszystkim. Nawet na prośbę pewnego Pana przesadziła jego współpasażera od którego czuć było niezłą woń autokaru. Co chwilę ciekawe filmy , wszystko działało, od ubikacji nie śmierdziało. Jedyne co wkurza to współpasażerowie. Niektórzy naprawdę nie znają kultury. Głośne uwagi z przekleństwami, bo przecież cały autokar musi słyszeć,że mu wieje...a wystarczy skręcić trochę samodzielnie kilmatyzację- o czym mówiła Pani pilot. Trochę się zdziwiłam drogą powrotną. Były niezłe problemy z kupnem biletu, ponieważ w internecie kosztowały 377 zł a w biurze prawie 500 zł, pytałam się Pań w biurze dlaczego tak jest - one mówiły,że ten bilet w Internecie ma jakieś dodatkowe opłaty..co jest totalną bzdurą. Zdecydowałam się jednak kupić biilet w Internecie. I nagle w czasie kupna zmienił swoją wartość na 472 a następnie na 530 zł...zastanawiam się czy system nie był aktualizowany czy tak się po prostu dzieje. Podróż powrotna była już trochę gorsza, gorszym autokarem, w którym było słychać każde hamowanie kierowcy...mimo to Pani pilot bardzo miła, co chwilę proponowała napoje. Szkoda tylko ,że w cenie biletu ich nie ma. Bo jednak bilet kosztuje 500 zł i jeszcze trzeba płacić za mały plastiklowy kubeczek herbaty- co prawda nie dużo- ale zawsze. Bardzo się cieszę,że dojechałam cała i zdrowa. Jestem zadowolona z usług tej firmy. Bo jedyne co deneruje to chamstwo i ordynarność pasażerów, a co taka Pani pilot może zrobić . Pozdrawiam
|