Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Zakupy grupowe - koniec czy początek?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.10.172.*
|
Data wysłania:
|
2012-09-12 20:47
|
Temat:
|
Nie daj się nabić w butelkę
|
Treść:
|
Guzik prawda ze jak ci bedzie smakowac i bedziesz zadowolona to wrocisz do tej restauracji gdzie normalnie musialabys pewnie wydac min 100 zł/os
Gruponowcy to klienci szukajacy tylko okazji. To wlasnie najbardziej roszczeniowa grupa klientow ktorzy płaca jak za namiot ale wymagania maja jak w Mariot.
|
Odpowiedzi:
Nie daj się nabić w butelkę [2012-09-28 16:06 79.184.73.*]
hej hej - mów za siebie ! nie każdy szuka taniej okazji, Ja dzieki gruperowi dowiedziałam się, ze w miescie jest myjnia dla psow, korzystam z niej systematycznie i nie na kupony a za 100 % ceny. Prawda jest taka, ze wlasciciele firm sami sobie strzelaja gola zle obslugujac klientow zakupow grupowych. Bylam u fryzjera, zostalam zle obsluzona i nie wrocilam, ale nie dlatego, ze szukam innej okazji,po prostu fryzjerka byla słaba i nie postarala sie abym wrocila i zaplacila 100 % za jej uslugi - strzelila sobie gola sama ! I tak jest w wiekszosci przypadkow. To ja sie pytam po co wchodzicie drodzy uslugodawcy w taka sprzedaz skoro przychodzi do was klient a Wy nie potraficie go zatrzymac jakoscia swoich uslug. odpowiedz »
Nie daj się nabić w butelkę [2012-09-17 14:18 78.8.0.*]
i tu się mylisz :-) bardzo często jadam - w nowych dla mnie - restauracjach :-) a jak mi się spodoba - wracam z grupą znajomych i płacimy normalne ceny :-) odpowiedz »
Nie daj się nabić w butelkę [2012-09-18 15:29 83.19.133.*]
no to jesteś chwalebnym wyjątkiem odpowiedz »
|