|
Wątek:
|
Pasażerowie zapłacą za toaletę? Pomysł powraca!
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2012-09-11 11:17
|
Temat:
|
Pasażerowie zapłacą za toaletę? Pomysł powraca!
|
Treść:
|
Aktualność: Szef linii Ryanair - Michael O`Leary - na łamach "Handelsblatt" przedstawił kilka rozwiązań, które być może już wkrótce zostaną wprowadzone w samolotach przewoźnika.
Ryanair został udziałowcem lotniska London Stansed. Przewoźnik odpowiada za trzy czwarte ruchu w tym porcie. Zakup był dla linii okazją, nie zaś częścią strategii. Choć to tylko mniejszościowy członek konsorcjum, proponuje kilka rozwiązań, które mogłyby zostać wprowadzone w przyszłości.
Według O`Leary`ego lotniska powinny wypracować nowy model biznesowy. Ekskluzywne terminale to dla niego marnotrawstwo pieniędzy. Ważniejsze jest sprawne zarządzanie portem oraz zatrzymanie wciąż windowanych opłat lotniskowych przekładających się na ceny biletów.
O`Leary uprościłby działanie lotniska, między innymi obsługę lotów na krótkich dystansach. Podróżni powinni zabierać bagaże ze sobą, tak jak to się odbywa w pociągu czy autobusie. - Kiedy pasażerowie muszą się sami troszczyć o swój bagaż, niepotrzebny jest wtedy choćby dział odpowiedzialny za zagubiony bagaż czy cała obsługa bagażowa (operatorzy wózków, taśm) - mówi O`Leary.
Już niedługo pasażerowie Ryanaira będą mieli dostęp do internetu na pokładzie samolotów. Powraca także projekt wprowadzenia opłat za toaletę. W tej sprawie trwają rozmowy z Boeingiem. Producent musi zaprojektować drzwi, które będą miały wbudowany automat do płacenia. Boeing ma jednak odnośnie tego pomysłu wątpliwości.
Szef Ryanaira poinformował również, że linia szuka sponsora kawy i herbaty, które byłyby serwowane na pokładach samolotów. Kubki z logo tej firmy trafiałyby do 80 mln pasażerów przewoźnika. To nie oznacza jednak, że napoje będą za darmo.
|