|
Wątek:
|
Przegląd ofert salonów SPA
|
Autor:
|
Czytelnik IP 84.63.234.*
|
Data wysłania:
|
2012-08-26 14:55
|
Temat:
|
Bagińscy Spa Pobierowo
|
Treść:
|
Mili panstwo! Jesli przeczytacie te ponizsza recenzje przed decyzja o rezerwacji obiektu prosze sie naprawde nad nia zastanowic. Jezeli natomiast czytacie ja po pobycie w SPA zapewniam iz Wasza opinia w 100 % pokryje sie z moja. 1. Recepcja Mila i wyrachowana obsluga aczkolwiek o wszelakie szczegoly pobytu trzeba sie samemu dopytywac. 2. Na temat SPA i basenu nie bede sie wypowiadal, poniewaz nie korzystalem. Zapach chloru dawal sie we znaki w ladnie odnowionej kawiarence. Slaba klimatyzacja wrecz jej brak w cafe. 3. Czesc pokoi z widokiem na czesc "gospodarcza“. Noca stale huki wentylatorow. Sen przy otwartym oknie niemozliwy a cytyt ze strony : "Szukasz ciszy, wspaniałego wypoczynku...“ zupelnie nie na miejscu! Porzadek w pokoju utrzymywany wzglednie. Od soboty do poniedzialku przerwa w sprzataniu pokoi!!! Za to pobierana jest : "Dopłata weekendowa - + 20 zł/osoba/doba!!!! Wymina recznikow 2xtydz. Reczniki zuzyte i smierdzace. W lazience bardzo glosny wentylator. Fatalny odbior programow telewizyjnych(Cyfra). 4. Gastronomia: Cytyt ze strony internetowej: "Bufet szwedzki na śniadania i kolacje zaspokoi najbardziej wymagające podniebienie“ to zupelna farsa (ja niestety dalem sie nabrac). Czytajac dalej na stronie: "Dbając o podniebienia oferujemy tradycyjne dania polskie wzbogacone o akcenty kuchni śródziemnomorskiej.“ To juz chcialoby sie byc w "Bagińscy SPA“ i degustowac sie ta wspaniala kuchnia. Ale niechaj przemowia fakty: Sniadania: zupelny brak urozmaicenia, mizerna wedlina, posklejane sery , ze nie mozna ich oddzielic, jajecznica jak w latach 80-tych w jadlodajniach. Pieczywo bezsmakowe. Obiadokolacja: Na stola woda niewiadomego pochodzenia w srodku plywajace plastry owocow cytrusowych i ....ziele pietruszki dla neutralizacji smaku? Codziennie zupa pod inna nazwa (rewelacja ) a w sroku tradycyjnie duze kawaly ziemniakow, jarzyn i galezie pietruszki . Smakowo zero. Z dodatkiem maggi bylyby zjadalna ale takowej przyprawy nie bylo. Na drugie danie codziennie szumne z nazwy potrawy kuchni polskiej: "kotlet po goralsku“ itp. Do tego codziennie nie gorace ziemniaki z koperkiem i gotowane jarzyny (bez smaku i twarde). Oprocz tego salatki z bufetu (nie moga nawet konkurowac z salatkami podawanymi w smazalniach ryb). A propos RYBY. Jezeli na obiad byla podawana ryby to w jadlospisie pojawiajo sie slowo RYBA! Jezeli ktos myslal, ze swieza morska to byl w bledzie. PANGA!!! Oprocz tego w bufecie codziennie ten sam zeataw salatek rybnych i innych podrzednie smakujacych kombinacji. Pewnwgo razu w "rybie po grecku“ byla tak twada ryby, ze nie mozna jej bylo pokroic nozem“...Obiadololacja + zupa w cenie 40zł. Zupelna paranoja. Podczas dwutygodniowego pobytu na parapetach w restauracji te sme zdechle owady i coraz wiecej kurzu! Czy warto prosze sobie odpowiedziec samemu. Moja odpowiedz jest jednoznaczna: nigdy wiecej Baginscy SPA!
|