|
Wątek:
|
Nadmorscy hotelarze: ten sezon będzie jednym z najgorszych
|
Autor:
|
Czytelnik IP 94.158.143.*
|
Data wysłania:
|
2012-08-10 08:36
|
Temat:
|
Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak
|
Treść:
|
W sumie nie pogoda wypędziła ludzi. Kto zaplanował urlop, ten i tak przyjedzie. Są turyści "niedzielni" i turystki na "wysokich obcasach", co faktycznie odwołują rezerwacje z powodu pogody. Jest, to jednak nie wielki odsetek. myślę że bryndza jaka powstała zaraz po EURO a częściowo skończyła się po 10-ym lipca, była raczej wywołana czymś innym. Faktycznie, ci co rezerwują wakacje w ostatniej chwili przestraszyli się cen na EURO. Daje temu jakieś 3-5%. Największym czynnikiem jest tu jednak sam mundial. Wszyscy, którzy zawsze przyjeżdżają w sezonie, tym razem wszyscy przyjechali na hura. W skali krajowej, przez dwa tygodnie pomieściliśmy tylu turystów ilu z reguły przyjeżdża przez dwa miesiące. Mimo iż przyjechało ich mniej niż rezerwowało. To jednak jest kolejny czynnik. Mianowicie "bandycki" film wyemitowany w BBC. Myślę, że to wystraszyło nie tylko kibiców, ale też tych którzy chcieli przyjechać w innym terminie. Kolejny czynnik, to że po tworzyło się całe mnóstwo małych placówek noclegowych właśnie z myślą o euro. Wiele z nich zamknie się po sezonie. To normalny czynnik. Część z nich będzie próbowała przetrwać na i tak już przepełnionym rynku Hosteli i prywatnych kwater. Stąd właśnie kolejne 15 - 20% strat. Właściciel Hostelu w Gdańsku.
|