|
Wątek:
|
Chińczycy przejmują Wenecję
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2012-08-09 14:01
|
Temat:
|
Chińczycy przejmują Wenecję
|
Treść:
|
Aktualność: Chińczycy są bardzo zainteresowani Wenecją. Podczas gdy Włosi z niej masowo wyjeżdżają, obywatele Chin wykupują miejscowe nieruchomości i przejmują rynek handlu pamiątkami.
W Wenecji zamykane są piekarnie, warzywniaki, kioski z gazetami. Zamiast nich Chińczycy otwierają sklepy z pamiątkami. Ale to nie wszystko. Przejmują także bary, restauracje, a ostatnio nawet hotele.
Azjaci oferują turystom pamiątki przywiezione głównie z Państwa Środka. Są to najczęściej tanie podróbki. Taka działalność nie sprzyja miejscowym rzemieślnikom. Fabryki, które dawniej pełną parą produkowały ekskluzywne szkło, upadły. Popyt się skończył.
Wieloletni burmistrz Wenecji Massimo Caccriari, który rozpoczął prywatyzację miasta jest obarczany przez Włochów winą za tą sytuację. Największe atrakcje, a także miejsca historyczne, które w przyszłości mają przeistoczyć się w centra komercyjne przejęli właśnie Chińczycy. W trakcie ostatnich pięciu lat, blisko setka pałacyków zamieniła się w hotele.
Według statystyk, podczas ostatnich 50 lat z Wenecji wyniosło się blisko 65 procent dotychczasowych mieszkańców. Kiedyś na Starym Mieście mieszkało około 150 tys. osób, dziś to tylko 40 tys., z czego 2000 osób to Chińczycy. Reszta tej liczby to turyści, którzy każdego dnia odwiedzają Wenecję w grupie blisko 83 tys. osób, co odpowiada 30,3 mln w ciągu roku.
|