Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Baza turystyczna

Wątek: Co znika z hotelowych pokoi?
Autor: Czytelnik IP 80.48.185.*
Data wysłania: 2012-07-21 14:25
Temat: Co znika z hotelowych pokoi?
Treść: Drogi, mój potencjalny kliencie, nie jak zauważyłeś ten papier daję ale dlaczego dla kogoś kto mieszka nie w moim hotelu. Jak napisałem papier jest do d... a nie do nosa. Do nosa używa się chusteczek, które można kupić w recepcji. Nie bierzesz jednego pod uwagę. Jak ja, właściciel, czuję się gdy o godzinie 19,00 Gość prosi mnie o papier kiedy podczas sprzątania pokojowa założyła całą rolkę papieru a w pokoju jest 3 os.
U mnie nie ma takich cen i nie tyle kosztuje minigolf a podejrzewam, że nie wiesz jak on wygląda. Nie można pisać, że najczęściej to słabo wygolona trawka. A co do ceny za jakiegoś golfa to sprawa jest jasna. Albo jest w cenie albo niema go w cenie i wtedy trzeba za niego zapłacić. Utrzymanie pola golfowego, mówię o prawdziwym polu, to krociowe koszty, wybudowanie hotelu to krociowe koszty i adekwatnie do tego kształtowana jest cena, na którą składa się też papier toaletowy. Szkoda, że to Cię śmieszy. Jak sądzę z czteroosobową rodziną spędzałeś czas w 3* a może 4* hotelu. Zatem zdaj sobie sprawę, że amortyzacja jednego łóżka w 4* hotelu dziennie wynosi od 40zł w górę, w zależności od wyposażenia (basen, sauny już nie powiem o golfie). I ten koszt trawa przez 40 lat. Jak zapewne orientujesz się amortyzacja jest kosztem uzyskania przychodu i ta amortyzację hotelarz nie powinien skonsumować. Jeżeli ją skonsumuje to obudzi się po jakimś czasie z łapą w nocniku bo: po pierwsze nie będzie miał na konieczne remonty, malowanie po tych, którzy chodzą po ścianach, po trzecie nie będzie miał na modernizację w duch postępu, a w efekcie po latach z 4* stanie się zdezelowaną chałupą poza wszelką kategoryzacją. Zatem jeżeli zapłaciłeś 400 za nocleg to hotelarz przytulił de facto znacznie mniej. A to : odprowadził 30zł VAT, odłożył 160zł amortyzację, przytulił 210zł. Z tego opłacił pracowników, którym z własnych pieniędzy zorganizował miejsca pracy i dalej nie rozdrabniając się opłacił media, podatek od nieruchomości itp. Oczywiście hotelarz zarobił i im więcej zainwestował tym więcej zarobił to chyba właściwe i najbardziej normalne. Płacąc za pobyt cenę nie wiesz jakie hotelarz poniósł koszty, nie masz prawa oczekiwać więcej niż opiewa oferta, możesz negocjować. Możesz również wybrać ofertę tańszą, droższą to zależy od potrzeb a szczególnie od portfela. Ale igielnik jest urządzeniem do wykorzystania w razie potrzeby, pasta do butów jest do odświeżenia butów i te urządzenia mogą służyć kilku kolejnym gościom. Po każdym Gościu nie malujemy ścian więc nie należy chodzić po ścianach w traktorkach, jeśli mówię Gościom, że butelka z woda mineralną jest zwrotna i jest do użytku na miejscu to bez względu na to za ile ten nocleg został kupiony tak trzeba się zachować. To hotelarz określa zasady korzystania z usługi. Ty możesz nie wybrać jego oferty ale jeśli już to należy zachować się tak jak głosi regulamin. To tak w konkluzji.
Zapraszam Cię do korzystania z hoteli w Polsce, są na dobrym poziomie. Napij się czasem piwa czy drinka w drink-barze hotelowym znacznie lepiej smakuje niż niedochłodzone piwo w pokoju z np. duraleksu. Ono będzie droższe od kupionego w Biedronce ale tak ma być.
H3*

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij