|
Wątek:
|
Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel
|
Autor:
|
Czytelnik IP 79.185.213.*
|
Data wysłania:
|
2012-07-09 17:20
|
Temat:
|
Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel
|
Treść:
|
jedno z gorszych biur. Olewanie klienta... najważniejsze wziąć kasę i nic sie nie liczy. Nie wazny klient. Oszukuja mówiąc ze autokar będzie później bo był wypadek wczesneijszego autokaru (ale nie było tak naprawdę). Tragedia...
|
Odpowiedzi:
Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel [2012-09-30 23:44 83.29.74.*]
Ganadalf Travel: Paryż, Costa Brava, Wenecja, sierpien 2012 Byłem z Gandalfem na wczasach w Malgrat del Mar w terminie od 20 sierpnia do 2 września 2012. Wycieczka była tania, kupiłem zresztą z dodatkową zniżką przez Groupon, więc spodziewałem się, że nie będzie lekko. I nie było. Autokar Wyjeżdżaliśmy z Łodzi tuż po północy, żeby dotrzeć do hotelu pod Paryżem po jakichś 23 godzinach. To samo w sobie nie jest tragedią (wiedziałem, na co się decydowałem), gdyby autokar był wygodny. Na przykład, podczas objazdu Skandynawii z Rainbow Tours pokonuje się w sume chyba z sześć tysięcy kilometrów, ale jest to do wytrzymania. W autokarze Gandalfa wytrzymać trudno. Autokar miał 66 miejsc i był wypełniony do ostatniego miejsca. Było tak ciasno, że trudno było rozłożyć siedzenie choćby trochę, bo ludzie z tyłu narzekali. A jak ktoś przed nami rozłożył siedzenie, mógł nam połamać nogi lub uszkodzić kolana, jeśli zrobił to zbyt gwałtownie. Siedzenia wyjątkowo niewygodne, no i zdecydowanie za mało przestrzeni między kolejnymi rzędami siedzeń. Długotrwałe przejazdy czymś takim były wyjątkowo wyczerpujące. Pilotka: Pilotka dosiadała się w Katowicach i była OK. Byłem pełen podziwu że potrafiła tak wielką grupę oprowadzić w miarę sprawnie po Paryżu, i potem, w drodze powrotnej, po Wenecji. Dyplomatyczna ale też zdecydowana, potrafiła zapanować nad całym towarzystwem, którego część nie imponowała kulturą osobistą ani kulturą w ogóle. Pobyt: Hotel H-Top Planamar del Mar był bardzo przyzwoity jak na swoją cenę. Jedzenie OK, choć na dłuższą metę dość jednostajne, a stołówka wiecznie zatłoczona. Basen OK, chociaż też zatłoczony. Blisko do plaży: większość pokojów miała widok na morze. Pokoje miały balkony, dobre to wieczornego drinkowania. Sama plaża średnia, bardziej żwirowa niż piaszczysta. Jak ktoś ma wrażliwe stopy, to przy dłuższym spacerze na bosaka może je sobie poranić, a na pewno będzie boleć. Dno morskie schodzi w dół dość stromo zaraz od brzegu, więc nie ma wiele miejsca na baraszkowanie w wodzie jak ktoś nie pływa. Woda stosunkowo zimna, fale stosunkowo duże. Nie ma porównania z plażami na Majorce, gdzie woda ciepła, piasek miękki, a dno prawie nie opada, można oddalić się od brzegu na dziesiątki metrów i wciąż wyczuwać dno. Wycieczki fakultatywne: Barcelona w porzaądku, chociaż można było trochę mniej czasu poświęcić na stadion Camp Nou, a trochę więcej na zaprojektowany przez Gaudiego Parc Guell. Klasztor w Montserrat też OK, wart polecenia, ładne górskie krajobrazy po drodze. Wycieczka do Girony: no właśnie, nie doszła do skutku, zbyt mało chętnych. Jak powiedział nam rezydent, ta wycieczka nigdy jeszcze nie doszła do skutku, ZAWSZE było zbyt mało chętnych. Po co w takim razie pilotka zbiera na nią pieniądze od każdej grupy jeszcze w drodze do Hiszpanii, jeśli wie, że wycieczka nie ma szans powodzenia? Potem trzeba je odbierać od rezydenta; to znaczy on stara się wtedy nakłonić do zamiany na inną wycieczkę. Rezydent: Niejaki Grzegorz Majewski. Przydatny... odpowiedz » Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel [2012-10-01 18:57 178.73.63.*]
Takie autikary ma biuro Gandalf ,już dawno ostrzegałam ale pisałam też o tym aby nie kupowac wycieczek u pilota ,tylko kupować na miejscu w Malgrat ,tam jest biuro a polska obsługą i wycieczki tam kupione są tańsze o 40%. Nasza grupa w 2011 roku tak zrobiła i po naszym turnusie zaczął się atak ze strony pilota Gandalf i sprzedawanie wycieczek w trakcie podrózy do Hiszpanii ale myśmy na forum uprzedzali aby nie dac sie robić w bambuko i nadal daje się nabierać a szkoda bo to biuro nie zasługuje na żaden zarobek bo idą po najmniejszej linii oporu. odpowiedz »
|