|
Wątek:
|
TUI daje rabaty klientom
|
Autor:
|
Czytelnik IP 31.178.1.*
|
Data wysłania:
|
2012-04-18 20:34
|
Temat:
|
TUI daje rabaty
|
Treść:
|
niestety, polska branża turystyczna przez te wszystkie lata wyhodowała niezły wrzód/pasożyt w postaci sieci niskiej jakości biur agencyjnych. Niby dlaczego w każdej innej branży różnice cenowe w poszczególnych kanałach nikogo nie dziwią i nie wzbudzają takich emocji? Idealnie pasuje porównanie agentów do robotników angielskich, którzy na początkach rewolucji przemysłowej protestowali przeciwko zastępowaniu ich nadzwyczajnej pracy przez maszyny. Sorry, ale świat idzie na przód, tfu już poszedł, w Polsce znowu go gonimy, przynajmniej TUI próbuje to zrobić.
|
Odpowiedzi:
[usunięto] [2012-04-26 01:15 89.161.71.*]
[wypowiedź została usunięta] odpowiedz » TUI daje rabaty [2012-04-26 10:35 78.8.130.*]
:-) Emocjonalna, ale konkretna i zdecydowana wypowiedź. To prawda, że bez doradcy trudno wybrać wycieczkę. Klient musiałby posiadać taką samą wiedzę jak doradca. Swoją drogą, doradcy przy wyborze wycieczki dla siebie mają często jeszcze większą problem niż klienci. Żeby sprawdzić skuteczność sprzedaży on-line wystarczy zobaczyć wyniki sprzedaży travelplanet.pl i wakacje.pl. Trudność jest taka, że jeśli TO będą sprzedawali wycieczki taniej niż sieć agencyjna wielu klientów będzie zasięgać informacji u doradcy a kupować on-line. W długim terminie źle wpłynie to na rynek. Zmniejszy się liczba agentów, spadną wyniki sprzedaży TO, klienci będą zdezorientowani i część z nich odejdzie do alternatywnych zakupów np. organizacji samemu (tanie linie + apartament). Szczególnie przy wzrastających cenach wycieczek. Krzysiek Adamski odpowiedz » TUI daje rabaty [2012-04-26 10:53 178.73.16.*]
Panie Krzysztofie, z komentarzem Pana i wypowiedzią Koleżanki w pełni się zgadzam, to co już widać u nas to znaczący wzrost sprzedaży pozostałych TO a pewnie takich agencji jest więcej na rynku. Pytanie czy polityka TUI: zbudować własną sieć dystrybucji i wyeliminować pośredników na dłuższą metę się sprawdzi, w co wątpię. Natomiast takie działania 'testujące' mogą tylko popsuć rynek i w przyszłym sezonie odbić się na przedsprzedażach. Sami pod sobą kopiemy dołki :( Niestety osoby zarządzające w kilku znaczących na rynku turystycznym firmach nie mające doświadczenia i wiedzy z branży nie sprawdzają się :( odpowiedz » TUI daje rabaty [2012-04-18 23:04 94.75.95.*]
Nie odniosę się do obrażającej opinii na temat biur agencyjnych. Każdy ma do nich prawo, nawet tych najgorszych. Jednak byle były konstruktywne. Może Pan/i uważać, że biura agencyjne w Polsce są niskiej jakości. To opinia, jednak wrzód i pasożyt to naruszenie dobrych obyczajów. Jednak tak bardzo częste w polskim internecie. I to jest smutne. Jeśli chodzi o różnice cenowe w poszczególnych kanałach dystrybucji to występują wtedy gdy dobór produktu nie wymaga wiedzy specjalistycznej. Klient w biurze agencyjnym nie kupuje wycieczki. Wycieczkę sprzedaje organizator. Agent "sprzedaje" swoją wiedzę produktową i systemową, doświadczenie, doradza i pomaga w wyborze, a czasem nawet w konstrukcji oferty. Podobnie jest w ubezpieczeniach na życie. I tutaj też nie ma różnic w kanałach dystrybucji. A pyta Pan/i co wzbudza emocje. Takie sytuacje: 1. Klient kupił wycieczkę w zeszły czwartek w biurze agencyjnym, a w sobotę przyszedł i wyzwał doradcę od oszustów i złodziei bo mu nie powiedział o promocji on-line/CC; 2. Klient pracował z agentem nad wyborem wycieczki od dwóch miesięcy. Wybrzydzał, a agent cierpliwie pracował i poszukiwał kolejnych ofert. Przeznaczył swój czas. W poniedziałek agent skontaktował się z klientem i usłyszał, że klient już kupił bo była promocja 5% na stronach TUI; 3. Stały klient biura agencyjnego przyszedł i poprosił doradcę o założenie rezerwacji on-line bo on nie potrafi. Na pytanie czemu nie kupi w biurze odpowiedział "Jak mi Pan da 5% rabatu to kupię". Przykładów można mnożyć. Agent ma prawo otrzymać wynagrodzenie za włożoną pracę. A promocja 5% ewidentnie skierowana była na odebranie zdecydowanych lub prawie zdecydowanych klientów. Rewolucja przemysłowa? Tak. Wtedy maszyny zastąpiły ludzi. W produkcji. Sprzedaż/Zakup rządzi się innymi prawami. Ryzykiem złej decyzji. Maszyna nie jest w stanie wyeliminować tego ryzyka. Moim zdaniem, bez pracy włożonej przez doradców w pomoc w wyborze oferty, większość sprzedaży on-line nie doszłaby do skutku. A dochodzi w wyniku błędów doradców (brak umiejętności zatrzymania klienta w biurze i przepuszczanie ich do kanału on-line). Ciekawe jest to, że to samo dotyczy kanału wirtualnego i Call Center. Większy efekt TUI uzyskałoby inwestując we wzrost skuteczności handlowej doradców CC niż starając się przejąć ruch klientów promocją. I tak klienci do nich trafiają. Nie wykorzystują tego jednak popełniając te same błędy co doradcy w biurach agencyjnych. Krzysiek Adamski odpowiedz »
|