|
Wątek:
|
Wakacje dla niepełnosprawnych
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.41.195.*
|
Data wysłania:
|
2012-04-03 18:51
|
Temat:
|
Wakacje dla niepełnosprawnych
|
Treść:
|
Od 10 lat prowadzę grupy osób niepełnosprawnych. Także po górach. Oczywiście każdorazowo program dostosowuję pod określone potrzeby Gości. W ub. roku prowadziłam kilkudniową imprezę dla osób niepełnosprawnych, w różnym stopniu niepełnosprawności od dzieci chorych na autyzm do bardzo upośledzonych na wózkach. Mieliśmy trzy wejścia górskie, jedno trudne, zdobyliśmy w kilkanaście osób Połoninę Caryńską, prawie całą grupą byliśmy na Rozsypańcu, kilka osób wnieśliśmy, pozostawiając wózki obok deszczochronu. To trzeba zobaczyć, takiej radości po zdobyciu szczytu, jaką widzę w oczach Gości nie zapomina się. Dałabym głowę, że dziecko cierpiące na autyzm, nie mające kontaktu z toczeniem uśmiechnęło się, gdy poczuło wiatr na buzi. Pracowałam też z osobami niewidomymi, oczywiście mieli opiekunów, gdy wędrowaliśmy łatwiejszymi szlakami. Bywa różnie na takich imprezach, raz tak dostałam pięścią w szczękę, że popłynęła krew. Witałam się, przytuliłam prawie wszystkich z wyjątkiem jednej dziewczyny. Nie zauważyłam jej. Nauczyła mnie dobrych manier. Bieszczady są wprost idealne do uprawianie turystyki przez osoby niepełnosprawne. Coraz rzadziej padają zapytania o możliwości organizacji imprez tego typu, coraz trudniej o dofinansowanie. A szkoda. Na naszą stronkę dziś lub jutro przygotuję test, poddam programy i namiary na ośrodki. Zapraszam w Bieszczady wszystkich miłośników przyrody, mamy i warsztaty przyrodnicze dla niepełnosprawnych. Lucyna Beata Pściuk
|