Hotel Velaves we Władysławowie: plac budowy zamiast wypoczyn
Tematyka:
Byliśmy z mężem i znajomymi z małym dzieckiem w ostatni marcowy weekend. Pogoda była nieciekawa, więc zdecydowaliśmy wybrać się na basen. Na basenie 2 małe jacuzzi okupowane cały czas przez tych samych ludzi, basen malutki. SPA w hotelu żenada. Wybrałam się na masaż RELAKSACYJNY ciała, który przypominał głaskanie kota po futerku. Obsługa w hotelu nie miła, mają miny jakby pracowali za darmo albo za karę. Brak wody w pokoju. Byliśmy raz i na pewno tam nie wrócimy.