|
Wątek:
|
Praca, która uskrzydla - stewardessy i stewardzi
|
Autor:
|
Czytelnik IP 193.110.231.*
|
Data wysłania:
|
2007-11-14 22:51
|
Temat:
|
praktyki stewardessa
|
Treść:
|
w linii w której pracuję wyjazd i ćwiczenia na symulatorze były częścią szkolenia. Oczywiście nie dotyczyły sprzętu w cockpicie ale sytuacji na KABINIE(np. pożar w compartmencie, bardzo silne turbulencje, przygotowanie awaryjnego lądowania!!!) i nie stymulator ale symulator. Myślę, że ten pierwszy do innych celów może służyć... ;P
|
Odpowiedzi:
praktyki stewardessa [2007-11-15 23:18 999.999.999.*]
aha, wiec o takim stymulatorze piszesz :). to nie jest zaden stymulator tylko pomieszczenie przypominajace kawalek samolotu, do ktorego jak wejdziesz to wszystko wyglada p'owiedzmy jak w samolocie. ale to nie jest stymulator, stymulator to jest urzadzenie dla pilotow ktore stymuluje wszelkie sytuacje jakie zdazaja sie w powietrzu i jest to ruchome, np turebulencje, to wtedy trzesie nimi i musza wykonac manewry dokladnie takie same jak w realnej sytuacji, nie wiem jak to jasniej wytlumaczyc. wiec nie mylmy pojecia stymulatora z kawalkiem samolotu w ktorym zaznajamiamy sie z ukladem danego samolotu, ukladem siedzen, drzwi, wyjsc awaryjnych itp. odpowiedz » praktyki stewardessa [2007-11-16 15:22 999.999.999.*]
rzeczywiscie caly czas pisze stymulator, nie wiem cos mi sie tak utarlo, a moze glodnemu chleb na mysli hehe odpowiedz » praktyki stewardessa [2007-11-16 15:35 193.110.231.*]
Heh, ale dokładnie o czymś takim mówię! I to się nazywa symulator bo się normalnie porusza i naśladuje kolejne fazy lotu. Różnica polega na tym że ćwiczy się reakcje na niebezpieczne sytuacje na kabinie a nie w cockpicie, jak u pilotów. Rzeczywiście wygląda jak zwykła kabina gdzie są fotele, toalety i kuchnie ale nie o to dokładnie chodzi. Celem tych ćwiczeń jest nauczenie drills i pokazanie pewnych scenariuszy do których może dojść w czasie naszej pracy. Pozdrawiam Millana odpowiedz » praktyki stewardessa [2007-11-16 22:15 81.38.136.*]
ja za kazdym razem mialam takie praktyki na symulatorze, a!!!, niech bedzie stymulator :) ale niestety na nieruchomym, cwiczylismy w nim te drille wszystkie, ditching, fire drills, i inne glupoty jak otwieranie drzwi ze slidem i bez itp i zjazdy na slajdach itp. obok w pomieszczeniu byl taki dla pilotow ale ten kosztuje miliony i jest naprawde waznym elementem cwiczen pilotow.. i powiem szczerze, ze ostatnio pracowalam dla bardzo dobrzych linii lotniczych titan-airways, ktorzy zajmuja sie przewozami czarterowymi VIP biznes klasa itp, i do nich staraja sie dostac stewki z british airways nawet wiec uwazam, ze jak taka firma jak ta nie daje nam takich cwiczen to jaka?? moja kolezanka pracuje dla twinjet i to juz jest w ogole kosmos linia, zeby sie do nich dostac to musisz miec conajmniej kilka lat doswiadczenia w biznes klasie i tez nie miala na ruchomym. wiec bardzo cie prosze napisz w jakich liniach pracujesz. odpowiedz »
|