|
Wątek:
|
Kogis
|
Autor:
|
Czytelnik IP 81.219.166.*
|
Data wysłania:
|
2012-03-30 23:24
|
Temat:
|
Kogis
|
Treść:
|
Byle nie KOGIS, nie Czaplinek.
W tamtym roku wysłałam tam dzieci i jeszcze namówiłam dzieci znajomych - do dziś mi głupio. Ponieważ to były pierwsze kolonie dzieci pojechaliśmy z mężem na kilka dni żeby mieć pewność, że wszystko będzie w porządku - na nieszczęście organizatorów. Dzieci mieszkają w domkach ( standard i jedzenie w porządku ) a wokół jest pole namiotowe , teren dla dzieci nie jest w żaden sposób oddzielony , dzieci biegają samopas. W każdej chwili mogą trafić do czyjegoś namiotu czy pokoju ( ja miałam ( nie celowo bynajmniej) pokój za ścianą moich dzieci:-( Co więcej jak jakiś pedofil weźmie sobie dziecko na godzinkę to nikt tego absolutnie nie zauważy. Jak się dziecko utopi w jeziorze to też nikt nie zauważy bo dzieci same chodzą sobie "popatrzeć na łódki". Zaznaczam, że mówię to o kolonii od 6 lat gdzie oferują całodobową opiekę i wszystko super cudownie i fajnie. Obóz artystyczny to pic na wodę, poziom żenujący, dzieci rysują w jednym z pokojów na podłodze i łóżkach, niektórych zajęć z oferty w ogóle nie było - nasze dzieci były znudzone i rozczarowane. Na obiecane prace do zabrania do domu niech dzieci nie liczą - przypadkiem żadne ze znanych mi 5 dzieci niemal nic nie przywiozły ale podobno wszyscy wszystko dostali. Nie wspomnę że Pani zbierała od dzieci pieniądze i jak odbieraliśmy dzieci i dziecko twierdziło że dostało za mało pieniędzy których nie wykorzystało to Pani za to odpowiedzialna już wyjechała ( a byliśmy o czasie) , kartka z rozliczeniami też zaginęła.
Kadra sympatyczna - wiele razy widziałam jak pocieszali czy rozśmieszali płaczące za mamami dzieci - ale co z tego jak dzieci nie są pilnowane, chodzą same po ośrodku. Wszystko nie zorganizowane i nie przemyślane - np dzieci w deszczu idą kilka kilometrów do biedronki ( pewnie kadrze papierosów zabrakło).
Długo mogłabym pisać ale podobno krytyczne opinie są wycinane:-( Dla informacji KOGIS i innych im sprzyjających - będę o tym pisała i mówiła gdzie się da - po to żeby ustrzec jak największą ilość rodziców i dzieci którym zależy na bezpieczeństwie dzieci i na tym żeby ich dzieci bawiły się tak jak to obiecujecie w ofercie a nie leżały godzinami w skwarze na pomoście .
Złożyliśmy reklamację - szczegółową z wyliczeniem wszystkich żenujących uchybień - dostaliśmy odpowiedź zaprzeczającą wszystkiemu - słowem my rodzice wymyśliliśmy sobie wszystko itd. Ręce nam po prostu opadły - przecież wszystko widzieliśmy :-( są to relację piątki dzieci a nie wyssane z palca zarzuty. Co więcej dopiero dziś na jakimś innym forum wyczytałam (szukając kolonii na te lato ) , że nie jesteśmy pierwsi którzy są oburzeni tym co tam się działo ( jak to mówiła Pani z Kogisa) .
KOGIS wynajmuje po prostu kilka domków, kilku wychowawców i robią kolonię. Myślałam, że dziś kolonie to będzie coś innego co kiedyś ale niestety nie wiele się zmieniło - po najmniejszej linii oporu, bez wyobraźni , bez organizacji a przede wszystkim bez dbałości o bezpieczeństwo dzieci - szczególnie tak małych.
Gdyby ktoś chciał przeczytać wszystko o tych koloniach to chętnie podeślę tą reklamację wraz z odpowiedzią na nią.
NIE POLECAM jeśli chcecie żeby Wasze dzieci się dobrze bawiły i jeśli zależy Wam żeby były bezpieczne.
|