Potrzebuję obiektywnych i prawdziwych opinii o Triadzie
Tematyka:
Triada, opinia
Witam,
w tym roku z żoną pojechaliśmy z Triadą na wczasy 7+7 (Objazd po Jordanii i pobyt w Egipcie, Sharm-el-Sheikh).
1. Standard hoteli w czasie objazdu - podobno to tzw. klasa turystyczna, także pewnie nie powinienem się dziwić brudowi, rozpadającym meblom, niedomytym umywalkom, brudnym sztućcom, talerzom, niedoborom jedzenia na stołówce w Ammanie, tłustym plamom i niedopałkom papierosów na podłodze, it, itp.(pozwoliłem sobie zresztą udokumentować to i owo na zdjęciach). Zapewne nie jest to całkowicie zależne od Triady, ale już np. grupa z drugiego autokaru trafiała (zapewne nomen omen "czystym" przypadkiem, bo płacili tyle samo) do lepszych hoteli.
2. Wiedza przewodnika polskiego - niezła, ale "sennie" podawana - mimo wszystko wiele się dowiedziałem.
3. Wiedza przewodnika jordańskiego, który nam towarzyszył w Jordanii - chyba jednak mniejsza.
4. Praktyka spotykana na wielu "objazdach" czyli zatrzymywanie się na tzw. "okazyjne, wyjątkowe, regionalne" zakupy i posiłki w miejscach ewidentnie drogich. (w innych miejscach taka sama "cepelia" w 1/3 ceny)
5. Bardzo słabo zorganizowany objazd pod względem czasowym. 7 dni na coś co IMHO można zmieścić w ciągu 3 dni. Dużo tzw. czasu wolnego, co jest dla mnie grubym nieporozumieniem na "objazdówce".
6. Ankieta imienna na koniec objazdu - chyba druk ścisłego zarachowania, bo pilotka oświadczyła, że autobus nie wyruszy do hotelu na pobyt, jeżeli wszystkie ankiety nie zostaną zwrócone. I co było też bulwersujące, komentowała na głos opinie niektórych turystów, oczywiście te nieprzychylne jej osobie.
7. Pobyt w hotelu w Egipcie bardzo udany, pewnie ze względu na brak jakichkolwiek kontaktów z Triadą. Owszem była "Rezydentka" na jakimś krótkim spotkaniu, na którym w zasadzie była w stanie jedynie zirytować ludzi swoją arogancją (te osoby które nie były na spotkaniu, a potem kontaktowały się z nią telefonicznie dowiedziały się, że to ich wina, bo nie potrafią sobie zorganizować czasu, a ona nie jest od tego żeby nam wszystko tłumaczyć, bo ma 5 hoteli pod sobą i dwie wycieczki dziennie i jest tam już od marca....itd, itp.)
7. Wycieczki fakultatywne oferowane przez triadę na miejscu ponad dwukrotnie drożne od konkurencji.
8. I gwóźdź programu - POWRÓT. Generalnie turyści byli rozlokowani w 5 hotelach. W dniu powrotu grupy z Katowic zgodnie z ogłoszeniem na tablicy w hotelu zebraliśmy się - 8 osób, w holu hotelu o 1 w nocy i czekaliśmy na autobus. Czekaliśmy tak ponad godzinę. Oczywiście telefon komórkowy "Pani Rezydent" nie odpowiadał, bo jak później się od niej dowiedzieliśmy, akurat tej nocy akurat ta sieć "padła". Poprosiłem recepcjonistę, aby sprawdził na lotnisku czy aby lot się nie opóźnił. Okazało się, że nie. Wylot planowo o 3.30 jedynie "Pani Rezydent" zapomniała o nas. Przyjechała osobowym samochodem po 8 osób z bagażami, i kazała się pakować. Dobrze, że po chwili przyjechały jakieś taksówki. Jechaliśmy tak z prędkością 120 km/h, z bagażami na kolanach, po progach zwalniających, na złamanie karku. Zdążyliśmy. Gorzej mieli nasi znajomi, o których również zapomniano. Gdy się do "Pani Rezydent" dodzwonili (dziwne, przecież sieć padła) ta oświadczyła, że już nie zdąży (bo właśnie jechała z nami) i mają sobie sami wzywać taryfę a ona im pokryje koszty. Konkludując, "Pani Rezydent" zapomniała o transferze ludzi z 2 na 5 obsługiwanych hoteli. Na odjezdnym, już po odprawie paszportowej oburzony lokalny pracownik biura zapytał się mnie, jak to jest możliwe, że siedzieliśmy godzinę w hotelu nic nie robiąc...
