|
Wątek:
|
Turyści odmówili zakwaterowania w hotelu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 86.42.37.*
|
Data wysłania:
|
2007-10-22 20:17
|
Temat:
|
BRAK POMOCY REZYDENTOW
|
Treść:
|
Moze napisze tak: wszystko jest dobrze dopoki nic nie chcesz. Pracowalam w turystyce 8 lat i wiem jak tzw opieka rezydentow powinna wygladac. Bylam we wrzesniu w Hurghadzie i niestety bralam udzial w bardzo powaznym wypadku autokarowym na skutek czego spedzilam (z kilkoma osobami) noc i nastepny dzien w szpitalu. Rezydent byl w nocy-wtedy gdy byla tez policja i inne sluzby. Na nastepny dzien mial byc ktos z nami, odwiezc nas do hotelu i pomoc. NIKOGO SIE NIE DOCZEKALISMY!!! Gwarantuje ze w szpitalu w j. ang nie porozumiecie sie Panstwo!-koszmar. Zostalismy sami sobie, sami wykupilismy leki, sami wrocilismy do hotelu (w zakrwawionych ciuchach)...od 'pracownikow' biura nie otrzymalismy nawet zapytania czy czegos nam potrzeba? chociazby posilku po powrocie ze szpitala. Na zalatwienie wypisu ze szpitala czekalismy 5 DNI (!!!) dostalismy go w drodze powrotnej na lotnisku i to tylko dlatego ze zlozylismy skarge a nasze dialogi nie byly juz 'mile'. Takze pamietajcie -jedziecie tam sami i jak cos sie stanie to tez bedziecie sami, a to niestety zupelnie inny swiat.....brak slow, ponizej normy.
|