|
Wątek:
|
Powstaje nowe schronisko na Markowych Szczawinach w Beskidach
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.7.213.*
|
Data wysłania:
|
2007-10-22 18:23
|
Temat:
|
Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe
|
Treść:
|
Sama brałam udział we wmurowaniu kamienia węgielnego pod nowe schronisko podczas obchodów 100-lecia starego. Obecnie działa goprówka a po starym budynku już nie ma śladu. Mogę przesłac zdjęcia niedowiarkom. Pozdrawiam. PS. Starego szkoda, ale już było strasznie zaniedbane. Dla osoby samotnie chodzącej po górach jak ja najlepszym wyjściem są małe pokoje, gdzie można bezpiecznie i spokojnie samemu odpocząć.
|
Odpowiedzi:
Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe [2007-10-22 18:54 62.29.134.*]
Tak długo (bo od maja) czekałem na odpowiedź na tego posta. Sam już zdążyłem się przekonać żę faktycznie nie mam już starego schroniska a z Markowych Szczawin zrobił się skład budowlany i plac budowy. Naprawdę szkoda. Czy schronisko był zaniedbane czy nie to dla mnie naprawdę mało ważne. Satare schronisko miało swój niepowtarzalny klimat. Tyle wspomnień z nim związanych tyle nocy tam nie przespanych i wielu ludzi tam spotakanych. A teraz co? że niby bardziej komfortowe? Na co potrzebny komfort tyryście który ze soba targa konserwy i prosi o kubek wrzątku. A i właśnie dla niego tam nie będzie miejsca bo nosi ciężki ruksak zamiast ciężkiego portfela. I nie mówcie że tak nie będzie bo w wielu schroniskach tak jest. I tylko obawiam się że wramach takich udogodnień zniszczą inne fajne schroniska gdzie wrzątek dają za darmo wędrowcom. Pozdrawiam. odpowiedz » Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe [2010-08-15 23:53 83.17.156.*]
Klimat był w Starym Schronisku, w Nowym na to nie ma co liczyć, na kubek wrzątku też nie ma co liczyć -znam to z, autopsji kiedy w sierpniu tam bylem.a jak z noclegiem to nie wiem bo choć póżno było,to po gadce z tzw. kierowniczką .wolałem iść w górę na Diablaka.tam wśród gwiazd było już miło. odpowiedz » Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe [2008-02-19 08:58 83.175.191.*]
Z tego co pamiętam to na Markowych wrzątek gratis dostawali tylko nocujący o reszta płaciła 50 groszy. Mnie samą tez Pani Hudziakowa z kuchni atakowała o zapłatę za kibel. A ja zawsze nie dość, że płaciłam za kibel, to jadłam w schronisku coś ciepłego (z tego się utrzymują między innymi a nie z konserw przyniesionych przez turystę) i wrzucałam na GOPR. Urok miało stare i zgadzam się, że kawał historii tam był zapisany. Ale spanie na zawszonym sienniku raczej mnie nie bawi. I stare wymagało conajmniej gruntownego remontu. A właśnie przez to noszenie konserw z zupek nie miało zysków. Pozatym przeczytaj uważnie co pisałam: jako kobiecie samej chodzącej po górach nie za fajnie by było spać w zbiorówce... Pozdrawiam i mam nadzieję, że nowe schronisko nie zrazi Cię do ponownych wizyt u Królowej Beskidów. odpowiedz » Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe [2008-02-19 19:51 78.88.60.*]
Hmm... piszesz " ja zawsze nie dość płaciłam za kibel, to jadłam w schronisku coś ciepłego" - czy mam rozumieć to że ten turysta który targa ze sobą konserwy do schroniska i nie daje zarobić schronisku jest gorszy od tego który targa ciężki portfel i stać go na posiłki schronisku i jednoosobowy pokój...? Cóż faktycznie nie zawsze mnie było stać żeby właśnie kupić sobie bigos czy jajecznicę w schronisku a często spałem na podłodze w schornisku bo było taniej. A teraz zrobi sie na Markowych schronisko-hotel i jako ten co zawsze włąsnym sumpetm wszystko w górach robił teraz powinienem się tam przestać pokazywać. A co do tego że samotnej kobiecie niebezpiecznie w zbiorowym pokoju było spać to jakoś nigdy nie spotkałem się z taką opinią. Być może faktycznie spotkało Cię cos złego. No cóż ale ta polemika schodzi już na inne tory a schroniska nowego jak nie ma tak nie ma i nie wiadomo czy bedzie... bo... ale nie mówmy o plotkach. Pozdrawiam i życzę wielu cudownych wycieczek w górach. Jarek odpowiedz » Zamiast starego schroniska na Babiej będzie nowe [2008-02-19 20:05 83.175.191.*]
Ja akurat bardziej jestem przeciwnikiem wyciagów dla narciarzy, wole narciarzy turowych. Co do własnego sumptu nic nie mam. Ale jednak jak już mam się gdzieś myć to nie lubię, żeby mi ktos wchodził obcy do łazienki i pokoi zbiorowych tez nie lubię.. Nie po to sama chodze żeby potem spac pokotem w zbiorówce i pilnować dobytku... Stare schronisko miało klimat, ale na nocleg zdecyduje sie dopiero w nowym (o ile w końcu wybudują, z tego co wiem od początku budowy ma to trwac dwa lata, więc ponad rok zostało). Akurat jestem fanatyczką Babiej Góry i myślę, że z powodu nowego schroniska nie zrezygnujesz z wizyt... Pozdrawiam cieplutko. odpowiedz »
|