|
Wątek:
|
Brudne pociągi nie są winą PKP, ale gapowiczów?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.45.18.*
|
Data wysłania:
|
2007-10-02 12:20
|
Temat:
|
PKP jest spółką totalnie nieporadną
|
Treść:
|
To nie ja, to kolega! Tak brzmi przesłanie kolei, przeniesione żywcem z peerelu. A do księdza kapelana: jeśli kupię nieświeżą kiełbasę, to składam reklamację i odzyskuję pieniądze. Natomiast kolej nigdy jeszcze nie zwróciła mi pieniędzy za nienależycie wykonaną usługę - opóźnienie pociągu (w efekcie oczekiwanie prze 5 godzin w nocy na połączenie do miasta odległego o 30 km), utracone połączenia, bezwodne, ale za to mocno wonne toalety, ohydne i plugawe wagony. Jak byś to nazwał, księże kapelanie? Grzechem? Bo dla mnie jest to po prostu wyłudzenie.
|