|
Wątek:
|
Napad terrorystów na egipski kurort
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.40.88.*
|
Data wysłania:
|
2012-01-26 13:25
|
Temat:
|
Beduini porwali zakładników
|
Treść:
|
Niestety nie zawsze w takich sytuacjach prasa i telewizja o tym się rozpisuje. W ubiegłym roku bylismy w podobnej sytuacji. Zostaliśmy zakładnikami na około 5 godzin w drodze do Luxoru. Pomimo wielu telefonów ani nasz rezydent ani biuro podróży nie reagowało. Zostaliśmy otoczeni przez kilkuset chłopów z pałami, nie pozwolono nam opuszczać autokaru. Razem z polskim autokarem zatrzymane były również inne - byli tam na pewno Rosjanie i Włosi. Dzwoniliśmy do tvn24 i też nic. Dopiero nasze rodziny w Polsce zareagowały i zawoadomiły polską ambasadę w Kairze. Rzeczywiście wtedy się nami zainteresowano. Dzwoniono do nas z MSZ-u i Ambasady. Dzięki ich staraniom zostaliśmy uwolnieni, ale do Luxoru już nie dojechaliśmy. Przedstawiciel biura podróży nawet nie przeprosił nas za to że nie chciał powiadomić polskiej placówki dyplomatycznej. Egipski minister turystyki w ramach przeprosin ufundował nam kolację w ekskluzywnym hotelu. Niestety na tą kolację jako jedyni pojechać musieliśmy na własny koszt, ponieważ nasze biuro podróży nie uznało za stosowne nas tam dowieźć. Ciekawe było to że ze wszystkich innych krajów to biura podróży zorganizowały im dojazd autokarami, tylko my musieliśmy płacić za taksówki. Anna
|