|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.8.13.*
|
Data wysłania:
|
2012-01-25 17:38
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
Witaj Łucjo!Kiedyś jest zawsze pierwszy raz.Mój mąż po naszej pierwszej wycieczce do Włoch ,mowił , ze takie wyjazdy dokładnie kształcą- chociazby jaki zabrać kubek.Otóż:kubek najwygodniej taki -typu termos-można w nim np. na postoju przyrządzić zupkę lub kawkę (oczywiście jeśli kierowcy mają w autokarze barek z gorącą wodą),zabierz suchy prowiant(suche kiełbaski, chrupki, paluszki, batoniki,itp)-to potrzebne przez dzien, kiedy cały czas sie chodzi.Nie licz na posiłki w ciągu dnia, bo jedziesz zwiedzać, a nie siedzieć po barach(coś za coś!)W autobusie przyda się mała poduszeczka typu "jasiek"i mały polarowy kocyk!Nie zapomnij o wygodnym dresie i oczywiście co najważniejsze wygodne sprawdzone buty.jeśli robisz zdjęcia najwygodniejszy mały cyfrowy aparat i koniecznie baterie-akumulatory z ładowarką i druga para zawsze w zapasie przy sobie naładowana-inaczej nie zrobisz zdjęć, bo padnie ci aparat.Mały sportowy plecak , na codzienne wędrówki.Włoskie śniadania dla lubiących zjeść są rzeczywiście skromnie.Natomiast obiadokolacje -spokojnie.Włosi zajadają swoje makarony-mnie one bardzo smakowały , oraz mięso z warzywami.W wielu restauracjach podają menu pod Polaków-czyli schab z ziemniakami(pieczonymi).Kieszonkowe -oczywiście trzeba mieć.Zdarzają się zakupy w marketach -ale ja i tak nie bardzo umiałam się w tym znaleźć.Cała wycieczka zależy od ludzi-to grupa przypadkowych ludzi-bywa różnie.Życzę wspaniałych wrażeń Ewa
|
Odpowiedzi:
ITAKA - opinie! [2012-01-26 10:10 212.160.172.*]
Bardzo Ci dziękuje Ewo za tych kilka mądrych rad, niepomyslałabym by kocyk miałby się na coś przydać, ale w autobusie spędzimy znaczną część więc to ma sens. Chyba większa ilość tego suchego prowiantu się przyda, bo jak mówisz skromne śniadanie to może nie starczyć na cały dzień zwiedzania. Najbardziej martwi mnie to kieszonkowe, by nie zabrać ze sobą za mało, noclegi opłacone, środki komunikacji i miejscowi przewdonicy opłaceni, ale napewno kupi się jakąś kawe, jedzenie, pamiątki, czy nawet zwykłą wodę a tam ceny nie są napewno choć orientacyjnie zbliżone do naszych. Dziekuje raz jeszcze i pozdrawiam Łucja odpowiedz »
|