|
Wątek:
|
Jak promować turystykę kulinarną
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2012-01-23 17:15
|
Temat:
|
Jak promować turystykę kulinarną
|
Treść:
|
Aktualność: Polska kuchnia od pokoleń kusi potencjałem i różnorodnością smaków. W ramach XI Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Gdyni poruszono inicjatywę promocji turystyki kulinarnej jako podstawy w stworzeniu ogólnoświatowej mody na polską kuchnię. Jak pokazują badania tego rodzaju podróże cieszą się dużym zainteresowaniem, a im ciekawsza oferta tym więcej sympatyków.
Na świecie coraz większą popularność zdobywają restauracje opierające się na produktach od krajowych producentów. Świeży, regionalny produkt i gastronomia - sukces gwarantowany.
W Polsce i tak już dużo się dzieje. Powstają nowe szlaki kulinarne, rozwijają się festiwale, na których prezentowane są lokalne przysmaki mistrzów patelni. Na warsztatach kulinarnych mieszkańcy i turyści uczą się jak przyrządzać lokalne specjały. Nasza historia to wielokulturowość. Tradycje gastronomiczne kuchni kresowej, żydowskiej i polskiej cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Sukces promocyjny może przynieść rozpropagowana na szeroką skalę certyfikacja obiektów gastronomicznych. W Małopolsce tę standaryzację wprowadzono w 42 karczmach i restauracjach. W Białostockiem lokalnie zjemy już w 32 lokalach, które wzięły udział w tworzeniu Białostockiego Szlaku Kulinarnego. Podobnie na Podkarpaciu rośnie liczba karczm i restauracji serwujących potrawy oparte na tradycyjnych przepisach kuchni łemkowskiej, bojkowskiej, niemieckiej, żydowskiej, czy austriackiej.
Kolejnym kluczem niezbędnym do rozpropagowania turystyki kulinarnej są działania sieciujące. W Polsce wciąż brakuje swoistej współpracy na tym polu. Mylne kojarzenie partnera z konkurencją, nie przyniesie pożądanych efektów. Konieczna jest szeroko okrojona i co ważne mądra współpraca w tym zakresie. Przykładem mogą być losy Chłopskiego Jadła, ta ciesząca się oryginalnym, naturalnym smakiem restauracja po tym jak wpadła w ręce komercyjnej sieciówki ponoć straciła na smaku. Inicjatywa słuszna, ale wymaga pewnej standaryzacji i ujednolicenia.
Doskwiera brak wspólnej platformy marketingowej i sieci współpracy, które skutecznie promowały by produkt na skale międzynarodową i krajową. Stąd pomysł zorganizowania Nocy Restauracji i Dnia Kulinariów, w celu budowania pozycji dobrej i markowej kuchni polskiej.
|