Forum grupa: Biura turystyczne
Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 79.191.14.*
|
Data wysłania:
|
2011-12-19 17:03
|
Temat:
|
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI?
|
Treść:
|
Korzystam od lat z usług TUI i zawsze byłam zadowolona. W tym roku również, byłam z Tui w Panormoss na Krecie. Hotel w którym mieszkałam był nawet lepszy niż jego opis w katalogu. Rezydentka przychodziła pięć razy w tygodniu, zawsze uprzejma, z dużą wiedzą o Krecie i pomocna w potrzebie. Mamy już grudzień, duże zniżki za nowy sezon 2012 więc jutro idę do biura opłacić wyjazd we wrześniu do Turcji. pozdrawiam i polecam TUI.
|
Odpowiedzi:
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI? [2012-06-20 14:55 83.16.99.*]
Polecam wyjazd do Sarigerme !!!!! odpowiedz »
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI? [2012-01-09 19:00 83.16.99.*]
A więc będzie tam ta sama rezydentka. odpowiedz »
Czy ktoś może skomentować biuro podróży TUI? [2012-06-17 22:08 62.21.46.*]
Witam właśnie w piątek to jest 15.06.2012 r. wróciłem z tygodniowego pobytu w tym Hotelu generalnie w porządku poza wodą w basenach bardzo zimna to znaczy taka sama jak w Oceanie. Dobre jedzenie i tak dalej. Jedziesz na wycieczkę to bardzo nędzne śniadanie żadnego prowiantu na drogę. Problem i to poważny jest z Polskim TUI Serwis myślę że za wszelką cenę chcą wykazać max zysków przy minimalnym nakładzie. W hotelu Pani rezydentka skupiła się nie na przekazaniu praktycznych informacji ale na sprzedaży wycieczek fakultatywnych. Rozpoczęcie spotkania z rezydentem przeciągało się bo komputer nie mógł odpalić. Po czym gadu gadu i sprzedaż wycieczek na pytanie gdzie jest informator hotelowy w języku Polski pani odpowiedziała nawaliła drukarnia itp. Osobny temat to realizacja wycieczek przestrzegam wszystkich przed zapisaniem się z Polską grupą czyli u Polskiej rezydentki. Autokary zdezelowane i wyeksploatowane że strach wsiadać a poza tym jaki wstyd gdy inne nacje wsiadają do autokaru spełniającego wszystkie wymogi. Wycieczka do Lizbony z polskim przewodnikiem bez Polskiego lub bardziej dosłownie żadnego przewodnika nie był tylko stękająca rezydentka. Zgłoszona reklamacja skończyła się zakupem butelki likieru i sprawa zamknięta to jest najdroższa butelka podrzędnego likieru. Prosiłem dokumenty takie jak licencja pilota, przewodnika badania techniczne autobusu dopuszczające do jazdy z szybkością 100km/godz żadnych nie było . Teraz tylko droga sądowa . Wycieczka do Sewilli polegała na zawiezieniu na plac i macie czas wolny to relacja jej uczestników. Panie rezydentki nie wydały potwierdzenia zgłoszonej reklamacji bo nie i już. odpowiedz »
|
Zgłoś problem z tą stroną »
|