|
Wątek:
|
Nielegalne opłaty za przejazd przez granicę
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.11.254.*
|
Data wysłania:
|
2007-06-30 12:49
|
Temat:
|
Koszmar przejazdu przez granicę
|
Treść:
|
hehehe własnie wróciłem z tamtąd(przejście Krakowiec) byłem tam dopiero 4 razy za każdym razem inaczej dziś straciłem 40 hrywien na łapówki heheh po co tam wogole było jechać 10 h wziął żołnież (jak mu dasz 5 to mówi do ciebie POWTÓRZ niewk.... mnie) 10 h celnik sam mu tyle dałem bo myslę niechce usłuszeć NAZAT czy że mam zadużo paliwa w baku i teraz zdziwko miałem ja już do odprawy paszportowej(wczesniej mi się to niezdażało bo może kobiety mnie odprawiały)ten co paszport w okienku do compa wbija mówi mi że mam zadóżo paliwa i on nawet z tamtąt niewyszedł i wziął mi dowód rej. i jak pozbęde się nadniar z baku to mam wrócić po dowód HEHE co miałem na luzie stać na odprawie i cisnąć gaz w dechę żeby palił w miejscy 100 na 0 hehehe wiec wruciłem do ałta i wrzuciłem do paszportu 10zł bo hrywien już niemiałem i spowrotem do okienka i mywię temu pajacowi już paliwa niemam mam tylko 5l on patrzy w paszport bieże 10 zł i mówi jechać
i oni chcą do uni QRWA z czym z ich głupim mysleniem ja tam już nigdy niepojade na całym baku paliwa kartonie fajek i 1i wódki się niedorobię tylko u psychologa się znajde a co mają mówwić ludzie co tam muszą jechać bo ztego żyją albo z tymi pajacami robią interesy jakiś bizness jak wogóle da się z nimi cioś załatwić to w łape a jak nie to lokuwa w dup..
|