|
Wątek:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
Autor:
|
Czytelnik IP 84.10.228.*
|
Data wysłania:
|
2007-06-19 13:40
|
Temat:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
Treść:
|
bardzo chetnie podejęłabym u Pana lub Pani zatrduneinie tylko że musiałabym się sytemow rezerwacyjnych uczyć od nowa bo z praktyk jakie odbyłam niewiele pamiętam za to pracowitością nadrabiam, zangażowaniem. Pracowałam przez miesiąc na umowe o dzieło w biurze podrózy za 700 zl. Było to biuro organizujące wyjazdy dla dzieci i młodzieży teraz po ostatniej praktyce zostałam jako pomoc ksiegowej za 654 zl bez umowy. Chciałabym mieć szansę z tytułem technika obsługi ruchu turystycznego i z doświadczeniem może nie dużym jako praktykant i pracownik ale jednak godnie zarobić tak żebym mogła opłacić sobie wynajem mieszkania i kursy niemieckiego i angielskiego!!!! A jak nie to moge zarabiać grosze ale marzę o tym by ktoś był na tyle wporządku i zatrduniając mnie dał szansę na naukę systemów i możliwość zdobycia doświadczenia jako pilot. Prawda jest taka że chcecie mieć Mistrza we wszystkim ale żeby nie żądał zbyt wiele!!! Niestety, czas Kochany Pracodawco że nie ma Innego wyjścia jak w Nas zainwestować i trochę zaufać a wtedy żadnej osobie nie przyjdzie na myśl wyjazd za granicę bo tylko takie jest wyiście żeby jakos koniec z koncem związać albo stworzyć Wam konkurencje zdobywając fundusze na własną działalność w turystyce. Sama nie wiem czy tak nie zrobię bo za 700 czy 800 zl do pierwszego przebiduję u starych na garnku a tu nie o to chodzi. Nie dziwię się że nie masz chętnych do pracy, bo wielu mlodych ludzi chce się usamodzielnić albo już to zrobiła i za te marne grosze się w dużym mieście nie utrzyma. Kochany Pracodawco, Popatrz na ceny wynajmu mieszkań, koszty dojazdow, zycia w miescie z sumuj to a sam się przekonasz ze cięzko jest przeżyć za kase jaką oferujesz. Zwłaszcza że turystyka się rozwija wymaga ciągłego doksztalacania, rozwoju osobistego a gdzie kasa na utrzymanie rodziny ?
|