|
Wątek:
|
Dumping w turystyce
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2004-07-02 08:07
|
Temat:
|
Dumping w turystyce
|
Treść:
|
Aktualność: Na rynku rosyjsko-chińskich usług turystycznych panuje silna konkurencja. Jest to zwłaszcza odczuwalne w Kraju Nadmorskim – okolicach Władywostoku, gdzie drobne biura turystyczne, nastawione na turystykę przyjazdową z Chin przyciągają klientów poprzez wyjątkowo niskie ceny. Jest to czynnik, który najchętniej skłania oszczędnych z natury Chińczyków do zakupu usług turystycznych.
Wydawać by się mogło, że aktualna sytuacja jest jak najbardziej prawidłowa – wolny rynek usług powodować powinien wzrost konkurencyjności biur turystycznych, stałe podnoszenie jakości usług i dopasowywanie się ofertą do wymagań klienta. Jednak w Kraju Nadmorskim tak nie jest. Ciągłe obniżanie cen usług turystycznych spowodowało sprzedaż określonych usług po cenach niższych niż koszt ich wytworzenia, co przełożyło się na spadek jakości świadczonych usług. W efekcie „image” Kraju Nadmorskiego w oczach zagranicznych turystów gwałtownie spada, i niewielu chińskich turystów zrażonych niską jakością usług turystycznych decyduje się na ponowne spędzenie wakacji w Nadmorskim Kraju.
W ciągu pierwszych 5 miesięcy bieżącego roku do Kraju Nadmorskiego przyjechało o 20 tys. więcej turystów z Chin niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dla Chińczyków Władywostok jest najbliżej leżącym miastem o kulturze europejskiej, gdzie na przykład można bawić się w kasynach (w Chinach hazard jest zabroniony). Odpoczynek tu, dla przeciętnego turysty jest także o wiele tańszy niż podróż do Europy – podróż z Harbin do Europy to koszt rzędu ok. 2000 dolarów, a z Harbin do Władywostoku ok. 300 dolarów.
|