|
Wątek:
|
Naruszenie zasad higieny i bezpieczeństwa w BA?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-08-29 12:53
|
Temat:
|
angielskie jedzenie (?)
|
Treść:
|
Onegdaj dostałem w BA zimną przekąskę wygladającą jak plaster keksu w pasy: zielony, ciemnoczerwony i pomarańczowy. Chyba był to szpinak, buraczki i marchewka, ale nie jestem pewien, bo nie miało to absolutnie żadnego smaku i robiło wrażenie kolorowych wiórów zmieszanych z jakimś lepiszczem, żeby się trzymało kupy. Tamtejszej kuchni najlepiej wychodzi fish&chips w zwiniętej gazecie, ale to się trudno podaje w samolocie ;-)
ps: nie zawsze jedzenie podawane w samolocie danej linii pochodzi z portu macierzystego - może być to catering np. z Holandii gdzie przygotowuje się go i rozsyła po Europie dla wielu mniejszych przewoźników
|