|
Wątek:
|
Częstochowskie Zakłady Przemysłu Zapałczanego zapraszają do
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2007-06-04 18:34
|
Temat:
|
Częstochowskie Zakłady Przemysłu Zapałczanego zapraszają do
|
Treść:
|
Aktualność: Częstochowskie Zakłady Przemysłu Zapałczanego świętują 125-lecie istnienia. Z tej okazji aż do czerwca przyszłego roku odbywać się będą w przyzakładowym Muzeum Produkcji Zapałek wystawy spotkania, zloty filumenistów, czyli kolekcjonerów etykiet z pudełek zapałek.
Muzeum to jest jak dotąd jedynym tego typu obiektem w Europie, można w nim poznać między innymi cały proces produkcji odbywający się przy użyciu wciąż używanych maszyn, zainstalowanych w latach 1926-30.
Fabryka zapałek powstała w 1881 roku z inicjatywy niemieckich przedsiębiorców Karola von Gehlinga i Juliana Hucha, natomiast samo muzeum otwarto w 2002 roku. Wówczas prezes Kałamarz stwierdził, że placówka ta wpisuje się w kierunek rozwoju światowego muzealnictwa, a ekspozycja powinna być dynamiczna i dawać zwiedzającym możliwość aktywnego uczestnictwa, dlatego zapałki produkowane są na oczach zwiedzających. Linia produkcyjna powstała pod koniec lat 20. XX wieku W 1925 roku po przyjęciu ustawy o monopolu zapałczanym, istniejącą tam fabrykę wydzierżawiła spółka Polskiego Towarzystwa Przemysłu Zapałczanego. Po wojnie fabryka stała się własnością państwa, a w 1997 zakłady sprywatyzowano.
Pierwsze zapałki wynalezione zostały w Chinach w 570 roku naszej ery. Wykonane były z sosnowego patyka i siarczanej główki. W czasach nowozytnych ich wynalazcą był francuski chemik Jan Christian Chancel, który upowszechnił tzw zapałki maczane - patyczki nasączone chlorkiem potasu zapalały się po wyjęciu z pojamnika z kwasem siarkowym. Prawdziwym przełomem było wynalezienie zapałki potarkowej, czyli takiej, której używa się do dnia dzisiajeszego. W 1855 roku Szwed John Lundstrom zastąpił szkodliwy biały fosfor bezpiecznym fosforem czerwonym i wówczas zaczęła się rynkowa kariera zapałek.
|