|
Wątek:
|
BUKSA Travel - Czarnogóra albo Włochy?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 217.96.16.*
|
Data wysłania:
|
2011-08-23 14:18
|
Temat:
|
BUKSA Travel - Czarnogóra albo Włochy?
|
Treść:
|
Jest taki program w internecie GOGLE MAPS http://maps. google. pl/?ie=UTF8&ll=44. 162912, 12. 445471&spn=0. 000979, 0. 001733&z=19&vpsrc=6&layer=c&cbll=44. 162959, 12. 44556&panoid=6NebprGgs_UzJGIzmMTlyQ&cbp= 12, 163. 12, , 1, 10. 16>
można sobie otworzyć link wcześniej i przybliżyć , obrócić itd. i zobaczyć ten "wielki parking" Hotelu Venezia. To dla niedowiarków co 9 aut tam potrafią zaparkować na luzie. No i czekam na opinie innych wczasowiczów tego hotelu ale nie z paszportami niemieckim bo oni są zawsze zakwaterowani na trzecim piętrze w pokoju odnowionym - taka sprawiedliwość.
|
Odpowiedzi:
BUKSA Travel - Czarnogóra albo Włochy? [2011-08-29 16:55 77.252.83.*]
San Mauro a Mare hotel "Venezia" (turnus od 9-18.08.2011) Witam! Prawda - parking na 4 -5 samochodów i 2 przy murze budynku hotelu. Standard na pewno nie jest nawet włoską ***. Byliśmy w hotelu ***na przedmieściu Florencji. Nie mogę w żaden sposób porównać tych 2 hoteli. Śniadania monotonne z jednym grubo krojonym białym pieczywem tak jak ktoś już tu napisał- regularne pajdy chleba, na ciepło parówki i jajecznica, na zmianę z jajkami na twardo. Niby włoskie dania obiadowe, ale nie do końca włoskie. Z typowo polskimi też kucharz miał problemy. Żeby się nie rozwodzić na poszczególnych daniach: niby było, ale nie takie jak powinno być. Na pewno na naszym turnusie nikt głodny nie był, ale my też po 3 dniach przyzwyczailiśmy się do smaku (a raczej do jego braku) jedzenia. Odniosłam wrażenie, że bardzo się oszczędza na wszystkim od płynu do mycia naczyń do proszków, płynów do sprzątania, wody do mycia (wszystko w kafelkach - i miotły) winko do obiadów za 1 euro, ale "mamrot" - takie niedbalstwo, bylejakość, polska herbata owocowa i... brak termosów lub jednorazówek z kawą prawdziwą. W żaden sposób nie można śniadań porównać do śniadań kontynentalnych.Miałam wrażenie że szef przywozi co może z Polski. Byliśmy na wycieczce do San Marino- przewodniczki kompetentne, miłe. Plaża taka sobie. Leżak na leżaku, Na wyposażeniu hotelu Venezia leżaki i parasole. W trakcie turnusu wymieniono płótno na leżakach (albo odkupiono od innego hotelu, bo stelaże widocznie używane) natomiast parasole pamiętały chyba czasy lat 80 ub. wieku. Nie było jednego!! całego parasola, podarte, postrzępione w niektórych duże dziury( dla rozpoznania narodowości wczasowicza biało-czerwone). Wstyd!!! Bezdomni mają lepsze!!!Nie polecam, nie pojadę tam dopóki kadrą zarządzającą będą Polacy na dorobku. odpowiedz »
|