|
Wątek:
|
Koszmar z GTI
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.4.215.*
|
Data wysłania:
|
2011-08-22 11:02
|
Temat:
|
Koszmar z GTI
|
Treść:
|
Witam, przed kilkoma dniami wróciłem z wakacji z Turcji. Pobyt spędziłem w mieście Side w hotelu Ozgurhan. Na wakacje wybrałem się z biura podróży GTI i teraz już wiem, że więcej z tego biura nigdzie nie pojade. Stosunek biura do turystów jest (najłagodniej to ujmując) żenujący. Rezydencji mają gdzieś jakiekolwiek problemy lub pytania podopiecznych. Jeśli nie wykupisz u nich choć jednej wycieczki fakultatywnej (które są co najmniej 2 razy droższe niż u Turków) nie ma mowy, by być godnie traktowanym. Wszelkie pytania dotyczące czy to miejsc godnych odwiedzin, czy też odjazdów autobusów były kwitowane leckeważeniem i odburknięciem typu "a skad ja moge wiedzieć". Ponad to rezydenci byli niesłowni i niepuktualni. Jeśli się prosiło ich o przybycie to albo nie przyjeżdzali (a w zasadzie nie przyjeżdżały), albo robiły to z kilku godzinnym opóźnieniem, kiedy Nas nie było w hotelu... Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo kiepski rezydent potrafi spieprzyć wakacje. Sam hotel, również nie zachwycił, tzn. świetna w nim była tylko obsługa, bo jeśli chodzi o właścicieli to totalna porażka. Właścicielka nieustannie chodzi po hotrelu i kontroluje ile kto je, ile pije i czy czasem kelnerzy nie nalewają zbyt dużo do szklanek - masakra. Nie wierzcie też w opcje all incusive. To co zastaliśmy na miejscu to było co najwyżej półinclusive. Żadnych przekąsek między posiłkami. Obiad był już o 13, a kolacja dopiero o 20, więc jeśli nie chciało się chodzić głodnym to trzeba było się stołować na mieśie. Zapomnijcie też o tym, że będziecie mogli pić do woli alkohol. Gdy tylko syn właścicielki zauważy, że pijecie zbyt wiele od razu zgłasza to do rezydentki, a ta przyjeżdża z ochrzanem i częsciowym wypowiedzeniem umowy (dotyczącym alkoholu właśnie). Taki los podczas mojego pobytu spotkał 3 polskie pary. Dodam, że Ci ludzie nie byli pijani, nie zataczali się, nie awanturowali. Po prostu w opinii Syna właścicielki pili za dużo. Jeszcze raz przestrzegam Was przed tym biurem podróży i tym hotelem. Poza obsługą niczego ciekawego tam nie zastaniecie - pokoje sprzątane co 3 dni, do plaży jakieś 4 km, właścicielka niczym z horroru. NIE POLECAM!!!! W razie pytań, bądź wątpliwości zostawiam swojego mail'a rumcajs_pp@wp.pl
|