Odpowiedzi:

Fatalny lokal [2011-08-16 16:37 83.243.109.*]
Byliśmy tam w sierpniu 2011. Lokal robi wrażenie, wystrój na 6, ma swój klimat, trochę pajęczyn wisi ale to nie przeszkadza. Fajnie, że jest muzyka na żywo to duży plus. Co do jedzenia to jadłem tam pizze i w miarę smakowała, dużo sera, o rybach i sałatkach się nie wypowiem bo nie jadłem. Ceny chyba normalne. Ale...Po wejściu nawet nikt się nami nie zainteresował, na stoliku nie było menu, myśleliśmy, że może ktoś łaskawie je przyniesie. Skądże, zasuwamy na dól aby dostać z wielkiej łaski menu. Kiedy wybieramy potrawę chcemy złożyć zamówienie pani kelnerka informuje nas, że musimy z powrotem zasuwać na dól aby złożyć je u bramana!!! Przynoszą w miarę szybko jak na liczbę gości, ale...płać od razu, nie możesz zjeść w spokoju tylko kelnerka czeka nad Tobą aż zapłacisz, potem Ci znowu przeszkadza w trakcie posiłku przynosząc resztę (to odnosi się do znajomego który jadł rybkę). My jedliżmy we dwoje pizze, którą dostaliśmy na tależyku, do tego brak dodatkowych talerzy dla 2 osób - jak to jest w standardzie choćby w najmniejszych pizzeriach, poza tym 1 para!!!!! sztućców na 2 osoby i oba widelce od innego kompletu!!! Brak profesjonalizmu.
Na końcu chciałem skorzystać z toalety...płatna dla gości!!!! Gdzie tu szacunek dla gości. Sam byłem kelnerem parę lat. Piszę to bo wypowiadał sie koleś który pracował tu miesiąc i porównuje ludzi, którzy chcieliby w lokalu nie płacić za wc do wieśniaków!!! Nie lubię kogoś obrażać no ale sam robi z siebie wieśniaka i to mega. Taka praktyka to zwykłe naciąganie, nie stosowana w porządnych i mniej porządnych lokalach. Jak ktoś kto dorywczo pracował w knajpie może robić sie za eksperta i mówić ludziom że są wieśniakami, wystawia sam wizytówkę obsłudze baru skoro tak myśli. To, że obsługa która tam była mniej się stara też mnie w sumie nie dziwi, skoro system jest tak zrobiony aby niemal wyłącznie podawali, nie mieli szansy na obsługę, przez co tracą szansę na napiwki, no i ta toaleta....
Generalnie lokal ma duży potencjał bo świetnie wygląda, ale organizacja kiepska, przez co większość klientów tu nie wraca. Może niech po Gesslerową zadzwonią? odpowiedz »

Fatalny lokal -odp [2011-09-18 01:30 178.36.220.*]
Po pierwsze nie jestem dla Ciebie kolesiem kolego :) Nie napisałem, że ludzie Ci są wieśniakami, tylko że się tak zachowują. Sam pisałem, że toaleta jak dla mnie powinna być bezpłatna, jednak to nie moja sprawa. Dla mnie, jak ktoś przyjeżdża nad morze, to powinien się liczyć z tym, że takie koszta, jak te śmieszne 2 pln za toaletę mogą być wymagane. Teraz toalety są wszędzie płatne, nawet na PKP, a co dopiero w nadmorskich restauracjach, gdzie szef liczy tylko na zyski. Dla mnie wstydem byłoby robić awanturę pod WC o to, że nie będzie się płaciło 2 złotych za toaletę a potem iść wysikać się nam na campingi, w których spaliśmy. Spójrz na to, a potem komentuj wykwalifikowany kelnerze ;) odpowiedz »

UWAGA NA BAR KOGA W KRYNICY - TU DOBRZE ZJESZ I... [2011-07-31 22:35 83.30.197.*]
Jak tylko czas mi pozwala- wybieram się do KOGI. Takie jedzonko, jakie tam serwują, to nie znajdziecie w całej Krynicy. Bardzo miła obsługa baru nie pozwoli Ci czekać długo na zrealizowanie zamówienia. I ta muzyka na żywo- po prostu nie da się siedzieć!!! Nogi same rwą się do tańca. Dostrzegam fachowość muzyczną PANÓW i wiem, co piszę (mam wykształcenie muzyczne).POLECAM KOGĘ- JEST SUPER!!! odpowiedz »

UWAGA NA BAR KOGA W KRYNICY - TU DOBRZE ZJESZ I... [2013-10-17 23:10 87.204.174.*]
Koles, gdzies ty zdobywal wyksztalcenie muzyczne??? Toz ten spiewak tak falszowal, ze uszy sie zwijaly w trabke.Nigdy nie pisz, ze masz wyksztalt muz. bo robisz wielka krzywde nauczycielom. Jak nie slyszales falszow idz do roboty w polu, tam nie trzeba miec sluchu!!!!! odpowiedz »

UWAGA NA BAR KOGA W KRYNICY - TU DOBRZE ZJESZ I... [2011-08-16 15:46 83.243.109.*]
hehe, właściciel? odpowiedz »

UWAGA NA BAR KOGA W KRYNICY - FATALNE MIEJSCE!!! [2011-07-12 11:00 83.9.108.*]
Byłam ze znajomymi w barze KOGA w Krynicy Morskiej w dniu 10 lipca 2010r. Żeby złożyć zamówienie czekaliśmy ok 30 minut, na posiłek czekaliśmy trochę dłużej. Ryba w pergaminie smaczna,frytki i surówka nie do przełknięcia.Porcja ryby wizualnie mała na talerzu - na karteczce,która odgrywa rolę paragonu urosła do ponad 0,5 kg.Za ową rybę,porcję frytek,surówkę i kawę latte (rachunek razy 2 ,bo z mężem) zapłaciłam 135 zł. O płatnej toalecie,gdzie chciałam umyć ręce przed posiłkiem nie wspomnę. Paragonu nie otrzymałam,nie wiem czemu bo wyjaśnienia były dość zawiłe. W każdym razie paragon na kawę,którą wypiłam był wystawiony kilka godzin wcześniej niż w ogóle dotarłam do tej miejscowości. Tego miejsca nie polecam nikomu.Sprawę paragonów zgłosiłam do Urzędu Skarbowego w Malborku a toalet w Sanepidzie. Uważam,że tak powinniśmy załatwiać sprawy z nieuczciwymi osobami,w przeciwnym razie właściciel baru Koga będzie naciągał kolejne osoby.
Pozdrawiam i życzę stołowania się w przyjemniejszych miejscach. Dagmara z Łomży odpowiedz »