|
Wątek:
|
Ecolines
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.50.172.*
|
Data wysłania:
|
2011-07-04 11:40
|
Temat:
|
Ecolines
|
Treść:
|
Wczoraj wróciłam z podróży z firmą ecolines. Wrażenia - rzeczywiście, mało przystanków ale i tak trzeba czekać w Berlinie z przesiadką - czasem podobno nawet do 3 godzin, więc ogólny czas podróży w porównaniu z innymi przewoźnikami jest taki sam. W drodze do Polski załoga nie mówiła po polsku, dla mnie to nie problem ale byli ludzie którzy nie znają rosyjskiego. Poza tym - czego nie napisano w regulaminie po godz. 22-23 obowiązuje cisza nocna i całkowity zakaz rozmów - nawet ściszonym szeptem !!!. Nie chciałam nikomu przeszkadzać, nie spożywałam alkoholu ale tylko naprawdę bardzo cichym szeptem próbowałam wymienić się wrażeniami z inną współpasażerką. Stewardessa stanowczo, żeby nie powiedzieć niegrzecznie, domagała się żebyśmy spały !!! Okazało się że sama chciała się położyć spać, więc dopilnowała żeby pasażerowie też spali. Trochę mnie to irytowało, zwłaszcza, że zachowywała się jak kapo w obozie - i coraz groziła że nas przesadzil, rozsadzi czy inne takie. Z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy i mam nadzieję że ostatni. Pewnie, że mnie też irytują pijani i hałaśliwi pasażerowie i brak reakcji załogi ale takie zachowanie wobec klientów którzy nie czynią żadnego uchybienia wobec regulaminu to skandal. Nigdy więcej nie pojadę z tym przewoźnikiem.
|