|
Wątek:
|
BUKSA Travel - Czarnogóra albo Włochy?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.236.26.*
|
Data wysłania:
|
2011-07-03 19:58
|
Temat:
|
BUKSA Travel - Czarnogóra albo Włochy?
|
Treść:
|
Też właśnie wróciłam z Czarnogóry z Ulcinj. hotel w porządku,nie są to luksusy.ale czysto i wszystko co niezbędne jest w nim. Obsługa serbska pracuje bardzo dobrze,natomiast co do polskiej mam duże wątpliwości. Panie kelnerki mylące sobie posiłki, brak serwetek, nie lecąca sól z solniczki paskudny przypominający watę chleb, zawsze jednego rodzaju, mieszanie w świeżej surówce z marchewki pozostałej sprzed dwóch dni starej surówki, przygotowanie pożegnalnej obiado - kolacji w formie zimnej zupy pomidorowej i resztek, bo tyle co nic na talerzu tłustego ohydnego gulaszu to popis bezszczelnego traktowania ludzi.Co poniektórzy się pochorowali już wtrakcie podróży.Arogancki kierownik - pan podobno Jacek nie zajmujący się klientami. Na obiad np:makaron z warzywami - mrożonka: groszek, marchewka,kukurydza, lub z cukinią -rozgotowaną do granic niemożliwości -prawie jej nie było widać, albo z szynką, którą udawała mortadela. To były elementy kuchni śródziemnomorskiej. Na obiad udko kurczaka -czyli tylko element najmniejszy,a na drugi dzień risotto zresztą tegoż kurczaka i znowu marchewka, groszek i kukurydza z mrożonki, podobnie tak zwana ryba montenegro. Jakby w tym kraju nie było po przystępnej cenie warzyw i nie dało się zrobić czegoś świeżego. Ani razu potrawy regionalnej. Byłam na wielu wyjazdach za dużo mniejsze pieniądze- prze 9dni pobytu zawsze otrzymywaliśmy posiłki urozmaicone, przygotowywane z tego co miejsce oferuje. Przy wyjeździe grupy nie było nikogo kto by grupę pożegnał, no cóż zostawiliśmy pieniądze i o to chodziło.Wycieczki, które oferował rezydent bardzo drogie w porównaniu do biur konkurencyjnych miejscowych-nie tylko do tego, które było w hotelu naprzeciwko recepcji. ogólnie nie powinno być polskiej obsługi poza rezydentem,który zna biegle język i jest życzliwy ludziom. akrajprzepiękny.
|