|
Wątek:
|
Hotel Club Dolce Farniente Majorka
|
Autor:
|
Czytelnik IP 81.219.159.*
|
Data wysłania:
|
2007-02-22 18:34
|
Temat:
|
Hotel Club Dolce Farniente Majorka
|
Treść:
|
Cześć wybieram się w tym roku na Majorke czy mógłby ktoś powiedzieć mi jak tam jest?? Może ktoś był w tym hotelu?? Prosze was jeżeli coś wiecie to napiszcie. Z góry dziękuje. POzdrawiam
|
Odpowiedzi:
Hotel Club Dolce Farniente Majorka [2010-08-13 15:47 83.10.72.*]
jak tam jest odpowiedz » Hotel Club Dolce Farniente Majorka [2007-07-11 18:19 212.180.147.*]
hotel jest fatalny, nie polecam odpowiedz » Hotel Club Dolce Farniente Majorka [2009-08-27 11:01 93.105.207.*]
Po pierwsze i najważniejsze: te komentarze które czytałam przed wyjazdem szczerze mnie przeraziły. Szczególnie, że zwykle jeżdżę do hoteli o bardzo wysokich standardach, w tym roku jednak zmuszona byłam do trzygwiadkowego. Tamte komentarze? Bzdury. Hotel naprawdę bardzo fajny. Komplex budynków wygląda pięknie z ogrodami, obsługa bardzo miła, nie mówiąc już o rezydencie. W życiu nie spotkałam milszego. Z obsługą łatwo się dogadać. Mi osobiście jedzenie smakowało ze stołu z 'ciepłymi' daniami, tam gdzie stał kucharz. Tam były dobre ryby, ryż , warzywa itp itd, z tych innych stołów takie sobie. Minus to to, że jeśli nie ma się all inclusive, to wina i wody do kolacji nie ma. Trzeba tam coś płacić. Codziennie animacje wieczorem. Dla dzieci świetne, dla dorosłych prześmieszne. NArawdę polecam, ale nie wiem czy w przyszłych latach będzie ta sama wspaniała grupa jak Samuel czy Virginia, przemili ludzie. Świetnie wychodzi 'taniec wioski', kiedy wszyscy tańczą na scenie:) W hotelu głównie Włosi, Hiszpanie, Francuzi. Żadnych karaluchów, nawet o tym nie słyszałam, a co dopiero pleśń. Za pilota od telewizora-depozyt 10 E. Najwększy minus -plaża. Była mowa o kameralnych zatoczkach, a to mała, ciasna zatoczka, nad którą ciaśni się mnóstwo ludzi. Okropność. Aerobik, tenis, piłka siatkowa- kiedy macie ochotę. odpowiedz » Hotel Club Dolce Farniente Majorka [2009-07-16 19:47 83.20.226.*]
wychodzenie z hotelu niemozliwe bez zamkniecia okna lazienki i drzwi tarasu bo latwo moga okrasc cie sasiedzi, scianki dzialowe miedzy tarasami na wysokosc ponizej metra! murzyn, ten wlasciciel dolce far nienite, okropny, taki niedostepny niesympatyczny majorka cala nie mowi nawet po angielsku, wiec komunikacja niemowliwa :-( karaluchy okolo 6 cm czarne obrzydliwe, mąż codziennie walczyl... dziecko nie bylo bezpieczne, jestesmy zdruzgotani, woda bieżąca słona! toaleta wc osad z kamienia, to oni nie mają domestosa? a murzyn jezdzil volvo a na domestos nie stać hotelu i ręczniki tez brudne, zszarzale niedoprane, plamy byly, ogolnie w polsce jest pelen luksus w porownaniu z nimi, szczerze powiem: te karaluchy to juz absurd. dziecko moje plakalo, a co ja moglam zrobic odpowiedz » Hotel Club Dolce Farniente Majorka [2009-07-16 19:42 83.20.226.*]
bylam z mezem, poprzez itake oczywiscie, hotel brudny recepcjonistka Pepi okolo 45 letnia strasznie niemila, codziennie po 1 lub 2 karaluchy w pokoju mielismy, nie polecam itaka nas zawiodla a zaplacilismy ponad 6 tysiecy PLN za jeden ekskluziw tydzien odpowiedz »
|