Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Baza turystyczna

Wątek: Minister przeciw Gołębiewskiemu. Hotel pójdzie do rozbiórki?
Autor: Czytelnik IP 83.31.55.*
Data wysłania: 2011-01-15 18:32
Temat: Hotel Gołębiewski "musi się" obniżyć
Treść: Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego to nie jest prosta sprawa.Ja już 3 lata czekam.
Prowadzę małe biuro podróży i jeżdżę po Polsce od 16 lat z dziećmi i młodzieżą. Z zazdrością patrzę jak inne regiony pięknie dbają o historię i tradycję swoich regionów, dając też przy tej okazji zarobić ludziom.
Pomyślałam, że Mazowsze jest ubogie pod tym względem i wymyśliłam sobie, że zostanę Babą Mazowiecką, zakocham ludzi w Mazowszu i jego tradycjach. Chciałam zbudować Chatę Baby Mazowieckiej, gdzie odbywały by się spotkania.
Okazało się, że moje działki nie mogą być tak zagospodarowane bo w myśl planu zagospodarowania przestrzennego od dwóch dróg, (które sąsiadują z moimi działkami) nieprzekraczalna linia zabudowy wynosi po 10 metrów od każdej drogi, a przez środek działki przebiega na dodatek nitka gazociągu. Ponieważ to działki po 500 metrów kwadratowych, to blokowanie takiej przestrzeni powoduje , że budowa jest niemożliwa.Wystosowałam pisma z prośbą o zmiany w tym temacie. Jeżeli chodzi o gaz to trwała akurat przebudowa sieci gazowej i na szczęście lada chwila odcinek na moich działkach miał być wyłączony z eksploatacji i działka uwolniona od tej przeszkody. Na czas oczekiwania na zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego dotyczącego zmniejszenia z 10 metrów do 4 metrów przestrzeni ,która nie może być zabudowana ze względu na sąsiadujące drogi postanowiłam sprawdzić czy mój pomysł znajdzie zainteresowanie wśród odbiorców.Połączyłam kontenery budowlane, bez fundamentów ,obiłam drewnem z zewnątrz i wewnątrz, podłoga była cudna, z nielakierowanego nigdy drewna, kaflowa kuchnia była najważniejsza jak w prawdziwej dawnej wiejskiej chacie. Dzieciaki wypiekały tam własnoręcznie chleb, mieliły ziarno, poznawały tradycje i historię Mazowsza. Nie doczekałam się na zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego, inwestycja gazowa zakończyła się w połowie i gazociąg nadal przeszkadza w postawieniu trwałej budowli. Moja tymczasowa budowla została zgłoszona przez sąsiadkę i potraktowana jako samowola budowlana. Petycje nauczycieli, którzy przyjeżdżali na zajęcia, księdza, który przyjeżdżał z ministrantami i bielankami, i znajomych którzy byli zachwyceni tym miejscem na nic się nie przydały. Wyznaczono karę w wysokości ponad 70 tysięcy złotych, która miała przyspieszyć rozebranie "BUDOWLI".Teraz nie ma tam nic pożytecznego , kontenery stoją oddzielnie przeznaczone do sprzedania, stare sprzęty zostały w większości zabezpieczone, niektóre niestety się zniszczyły. Nie umiem patrzeć obiektywnie na tę sprawę, i może nie do końca sprawiedliwie ją oceniam, ale uważam, że głupota niektórych przepisów jest wielka a podłość nieudaczników, którzy potrafią tylko zazdrościć i "wkładać palec w oko" wielka.Do tego dochodzi niekompetencja i brak kreatywnego myślenia urzędników, którzy i tak mają swoją pensję. A jak dołożymy do tego rozgrywki w małej i dużej polityce,gdzie za wszelką cenę jedna strona chce dokopać drugiej tworzy się obraz naszej chorej rzeczywistości w której tacy, którzy chcą trochę więcej od życia są tym wszystkim przytłaczani i skutecznie zniechęcani.
Na szczęście sama idea jest kontynuowana.Nadal prowadzimy zajęcia, tym razem w oryginalnej ponad stu- letniej chacie, trzeba tylko dosyć daleko dojechać i ponieważ nie ma tam prądu i nie może palić się w kuchni ze względu na przepisy przeciwpożarowe zajęcia odbywają się tylko kiedy jest ciepło.Pocieszające jest, że trochę normalnych ludzi jeszcze zostało.
To nie ma być kryptoreklama, więc nie podaję nazwy mojego biura.
Baba Mazowiecka.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Hotel Gołębiewski "musi się" obniżyć [2011-01-17 10:59 77.115.159.*]
oczywiście, że nie jest prosto zmienić plan, ale to i tak cud, że w ogóle tam był. Wtedy inwestor wie co może, a czego nie może postawić, albo że musi zmienić plan - co nie jest proste. I wtedy piłka leży po stronie gminy - albo ma sprawnych urzędników, dobry plan i wszystko działa, albo nie i wtedy wszystko kuleje, a inwestor robi pa, pa. Zgadzam się, że przepisy czasem są durnowate ( mój sąsiad na wsi dostał nakaz rozbiórki wychodka,albo jego legalizacji za 25 tys. zł ), ale z pewnością nie na tyle żeby nie można było w ogóle działać. Adam odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij