|
Wątek:
|
Pseudo Hotel MALACHIT Karpacz.
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.238.59.*
|
Data wysłania:
|
2011-01-03 17:45
|
Temat:
|
Pseudo Hotel MALACHIT Karpacz.
|
Treść:
|
Z okazji 40 rocznicy ślubu pojechaliśmy do Malachitu na "Bal Sylwestrowy" z przebojami z naszej młodości czyli lata 60,70,8o. Tak było zawarte w ofercie. Towarzystwo było w wieku 45 - 70 lat. Tymczasem wielkie rozczarowanie. To była zwykła dyskoteka dla młodzieży.DJ puszczał co mu sie podobało im nie zwracał uwagi,że parkiet jest pusty. Właściciel po naszej interwencji powiedział,że dotąd nie było skarg.Muzyka grała non stop,że nie było mowy o żadnej rozmowie przy stoliku. O północy po szampanie DJ powiedział,że nie zagra 100 lat bo to nie wesele. Piszemy to w imieniu 10 osób od naszego sołu i innych z sąsiednich stolików. To był najgorszy Sylwester w naszym życiu. Mimo pozytywnego pierwszego wrażenia,wyjechaliśmy zniesmaczeni i już tam nie wrócimy i innym też nie polecimy. Lucja i Jerzy w Wielkopolski
|