|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.222.0.*
|
Data wysłania:
|
2010-11-03 10:37
|
Temat:
|
ITAKA- spacer po Paryżu
|
Treść:
|
Wycieczka bardzo udana. Program i jego realizacja na bardzo dobrym poziomie. Hotele - jak to hotele klasy turystycznej - nie jest to Ritz, ale da sie przezyc :) Byl to nasz pierwszy wyjazd z Itaka - mozna powiedziec bezproblemowy. Jedyny mankament - ale to z przyczyn zewnatrznych - opoznienie wylotu z Warszawy z powodu strajkow na lotnisku w Paryzu.Mimo duzego opoznienia i bardzo poznego przylotu do Paryza, naszemu opiekunowi udalo sie dosc sprawnie zorganizowac transport do hotelu - i tu pierwszy duzy plus ale nie ostatni jezeli chodzi o naszego przewodnika po Paryzu. Dlatego specjalne slowa podziekowania dla pana Artura Gulińskiego - pilota naszej wycieczki ( nie wiem czy wolno tu podawac nazwiska , ale mysle ze w tym przypadku naprawde warto, zeby Itaka wiedziala jakich ludzi nalezy zatrudniac, a ludzie zakupujacy wycieczki o kogo pytac) Czlowiek w pelni odpowiedzialny za grupe, zorganizowany, punktualny,kulturalny, sila spokoju, z olbrzymia wiedza, masa informacji i anegdot na temat Paryza i zwiedzanych obiektow. Pan Artur sprawil ze byl to naprawde udany, pelen wrazen spacer po Paryzu.
Po prostu super - podziekowania. Michal i Maria
|
Odpowiedzi:
ITAKA- spacer po Paryżu [2011-04-03 13:29 46.134.231.*]
Mam pytanie: czy jest mozliwa realizacja całego programu wycieczki, bo wygląda on na troche przeładowany. mam zamiar skorzystac z oferty, ale mam wątpliwości. W cenie sa tez trylko dwie kolacje, gdzie Państwo jedli i czy można byłi troche poleniuchować. Juz raz byłam na wycieczce w Pradze, gdzie przewodnik nas po prostu przegonił przez to cudowne miasto i nic nie pamietam odpowiedz » ITAKA- spacer po Paryżu [2013-07-13 01:37 31.2.116.*]
Co prawda trochę późno piszę, ale co tam. Byłam na "spacerze po Paryżu" w sierpniu 2012 i miałam genialnego przewodnika - Pana Artura Gulińskiego! Już nie pierwszy raz, bowiem rok wcześniej również miałam okazję być w grupie, którą oprowadzał. Opowiada bardzo ciekawie, dzięki niemu zapragnęłam mieszkać w Paryżu, studiować na Sorbonie i zostać kustoszem skrzydła Denon w Luwrze (jakkolwiek dziwnie i nieprawdopodobnie to brzmi). DZIĘKUJĘ PANIE ARTURZE! :) Alicja Furtek odpowiedz »
|