|
Wątek:
|
Częstochowa będzie miała kolejną atrakcję turystyczną - śred
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-12-02 12:02
|
Temat:
|
Częstochowa będzie miała kolejną atrakcję turystyczną - śred
|
Treść:
|
Aktualność: Niewiele osób wie, że w Częstochowie na Błesznie, znajduje się średniowieczna budowla obronna - gródek. Niszczejącemu zabytkowi idzie z pomocą konserwator zabytków i miasto. - Był to obiekt dość niepozorny, ale ważny w historii regionu, a także bardzo ciekawy z uwagi na unikatowe zespolenie z warunkami przyrodniczymi - poinformował Zbigniew Bereszczyński, historyk z Opola, autor "Ziemi Częstochowskiej". - Zniszczenie go oznacza poważne zubożenie historyczno-kulturowego krajobrazu Częstochowy - wyjaśnił. Przed kilku laty właściciel działki, na której mieści się schronisko, zasypał fosy, ponieważ miały tu się budować jego dzieci. - Nawet chcieliśmy pójść mu na rękę, wyznaczając lokalizację budynków poza obszarem grodziska. Ale i tak okazało się, że nie można tu budować, bo w pobliżu ma być prowadzony gazociąg - oznajmił Jacek Koj, archeolog z Urzędu Ochrony Zabytków. Konserwatorzy nie wystąpili jednak wtedy z wnioskiem o wpisanie grodziska do rejestru zabytków, gdyż właściciel gruntu zagroził, że od decyzji się odwoła. - Zasypanie fosy nie jest groźne - wyjaśnił archeolog, dodając - Ważne jest, że to, co w ziemi, pozostaje nienaruszone. Choć teren zarasta i ślady grodziska są coraz mniej widoczne -
Koj twierdzi, że najlepszym rozwiązaniem było byłoby wykupienie przez miasto owej działki i odtworzenie fosy oraz zarysów gródka.- Miasto chętnie nada temu miejscu odpowiednią rangę i zadba o jego atrakcyjność - oświadczył Jarosław Kapsa z biura prasowego magistratu. - Tym bardziej że leży ono w obrębie wartościowych przyrodniczo Łąk Błesznieńskich, wyłączonych spod intensywnej zabudowy. Żeby jednak wykupić działkę z rąk prywatnych, musimy mieć argument prawny. Takim jak wpisanie grodziska do rejestru zabytków - dodał Kapsa. Źródła z XV w. podają, że istniał tu dwór obronny z wieżą mieszkalną, należący do rodziny Bielów. Obecnie niedaleko grodziska znajduje się źródełko, z którego wypływa niewielki strumyk. - W granicach administracyjnych Częstochowy zachowało się jeszcze jedno grodzisko, będące średniowieczną siedzibą rycerską: na Mirowie, na lewym brzegu Warty (w odległości około pół kilometra na wschód od mostu) - zakomunikował Zbigniew Bereszczyński. - I też należy je chronić. Wiem, że czynione tu były starania - na szczęście nieskuteczne - na rzecz wykupienia terenu na szczycie ostańca pod nowobogacką zabudowę - dodał.
|