|
|
|
Wątek:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.244.97.*
|
|
Data wysłania:
|
2010-10-11 13:45
|
|
Temat:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
|
Treść:
|
Jednym słowem to pierwszy i ostatni raz wybraliśmy się na wycieczkę z tym biurem!!!! Byliśmy w Egipcie, w Hurgadzie w hotelu LillyLand Beach Club. Hotel w porządku trochę mu brakuje do tych 4*, co już widać na samym początku w recepcji. 80% gości hotelu to Rosjanie, co w Egipcie to dość normalne. Pokoje też ok, trochę się tam czas zatrzymał co do wyposażenia (niektórzy goście mieli w dzień przyjazdu malowane pokoje - współczuje zapachu, inni 3 razy zmieniali pokój - malowanie, brak klimatyzacji, zepsuty zamek w drzwiach)... jedzenie urozmaicone i dużo, my chodziliśmy na koniec żeby uniknąć tłoku (szwedzki stół), co do smaku to już troszkę gorzej - niedoprawione no i problemy z żołądkiem - typowe w krajach gorących - 3 dni na tabletkach z egiptu i wróciło do normy - zatrucie prawdopodobnie od wody na stołówce która miała zapach benzyny jak poleżała w butelce jeden dzień.... aż nie mogę o tym piać!!! Wniosek wodę należy kupować zamknięta w butelkach w sklepie!!! Bardzo dużym plusem hotelu są ogrody, dużo zieleni kwiatów, zadbane trawniki itp. czyste baseny, piękna czysta plaża z której z pomostu można było można popływać i oglądać z maską rafy koralowe - po prostu bajka!!! ręczniki za darmo, leżaki też i dostępne o każdej porze (nie trzeba było tak jak w innych hotelach wstawać o 7 rano by zająć leżak). Plaża ogrodzona od innych hoteli.. zatem bezpieczna. Naprawdę był to w sumie luxus, w innych hotelach mieli plażę dostępną ale brudną i niezabezpieczoną przed obcymi czyt. nachalnymi egipcjanami, i kąpali się ciągle w basenie. My za to przez cały pobyt ani razu nie kapaliśmy się w basenach, chodź do dyspozycji były 2 duże baseny i 1 mały. Ogólna ocena hotelu to 4 na 5.
W trakcie pobytu wykupiliśmy dwie wycieczki do Kairu i Luxoru. Do Kairu męcząca i długa - ale być w Egipcie i nie widzieć jednego z 7 cudów świata - bezcenne!!! Luxor polecamy ze wzgl. na grobowce faraonów oraz świątynie Karnak Temple. Dość nudną atrakcją na tych wycieczkach okazało się zwiedzanie fabryki papirusa oraz perfumerii - zamiast fabryki to zwyczajny sklep - kolejny punkt naciągania klientów.
Na własną rękę za namową pary polaków poznanych na wyciecie wybraliśmy się do El Gouny. Prywatne miasteczko egipsko-turystyczne, które zachwyciło nas czystością oraz krajobrazem - mała "Wenecja" - szczerze polecam. Można naprawdę dużo więcej pisać o samym Egipcie... ale najlepiej pojechać samemu!!! Niesamowite przeżycia. I nie bać się wychodzenia po zmroku z Hotelu, my zawsze tylko wtedy robiliśmy zakupy.
Przejdę teraz do początku mojej wypowiedzi co do wycieczki z biurem podróży Wezyr!!! Mieliśmy wylot z Poznania do Hurgady 3.10 o godz. 23:15, w Hurgadzie w hotelu byliśmy zameldowani ok. godz. 5 rano. Wylot z Hugady do Ponania na bilecie mieliśmy o godz, 17:00 10.10, a okazło się dzień wcześniej że lecimy o 4:30 rano, a o 00:30 zbiórka pod hotelem. Dla nas był to szok. Jeszcze mieliśmy zaplanowane na niedziele rano popływać, zjeść śniadanie, spokojnie się spakować... nawet ręczniki z basenu nie oddaliśmy by rano wymienić na czyste. My i tak byliśmy w dobrej sytuacji gdyż przeczytaliśmy kartkę o godz. 19 (która z resztą była dość sprytnie ukryta za drzwiami pod inną kartką na tablicy), a jedną parę dopiero obudziliśmy o 00:30 jak był wyjazd na lotnisko. Wiemy od innych że ta para nie była jedyna. Cały samolot był w szoku!!! Ale to nie koniec atrakcji... przy odprawie był totalni kołchoz, gdyż wracali i Ci z Poznania i Ci z Katowic. 2 razy zmieniali nam bramkę a na wyświetlaczu były inne miasta... nikt się nie mógł połapać! Cud że na lotnisku w Poznaniu znaleźliśmy nasz bagaż. Odprawa trwała 3 godziny czekania w kolejce i zamieszaniu. Jak już wszyscy siedzieli w samolocie o 4:30 okazało się że wstrzymują nam lot do godziny 9:30 bo egipcjanie remontują lotnisko!!! i z powrotem do poczekalni. Masakra... głodni byliśmy jak cholera, z 1$ w kieszeni i polskimi pieniędzmi nie dużo udało nam się kupić na lotnisku. Wylecieliśmy do Polski o 8:45. Zatem na pewno napiszę reklamację gdyż w Hotelu mieliśmy jedynie 5 noclegów a nie jak jest w umowie 6 przy tygodniowym pobycie.
Dużo by można jeszcze pisać o Egipcie.... na pewno jeszcze tam wrócimy :) ale już z innym biurem podróży!!! jednym słowem Oszuści!!!
Eliza&Darek ze Szczecina
|
Odpowiedzi:
 c.d.... [2010-10-11 16:59 212.244.97.*]
Zapomniałam napisać o rezydentach. Z lotniska do hotelu jak i z powrotem pilotowałam p. Anna Walczak, która nie raczyła nam nawet wyjaśnić dlaczego został zmieniony lot na tak wcześniej, przedstawiliśmy jej naszą reklamację jako grupa z hotelu aby ją przeczytała i podpisała... niestety pani Anna nie bardzo wiedziała co ma zrobić... albo dobrze ją wyszkolili z ukrywania prawdy albo wogóle nie została przeszkolona! jedno natomiast wiemy że gdy już dostaliśmy się na lotnisko jeden z pasażerów usłyszał jak mówiła przez telefon do kogoś "że się nie dała i nie podpisała" z czystym zadowoleniem. Myślę, że ta sytuacja nie była dla niej pierwsza.
Natomiast nasz hotelowy rezydent Musstafa, którego widzieliśmy tylko podczas spotkania organizacyjnego, sprzedał wszystkim atrakcyjne wycieczki, po jeszcze atrakcyjnej cenie (w dniu dzisiejszym 10$ taniej) nie raczył nawet odebrać telefonu.
Mam nadzieję, że rezydenci których Państwo spotkali z tego biura Wezyr kiedyś lub spotkają będą do Państwa dyspozycji uczciwi i rzetelni.
My na pewno oprócz reklamacji wspólnej spisanej jeszcze w Egipcie, złożymy reklamację osobną. Wiemy też że wszyscy ludzie którzy wracali tym samolotem mają podobne odczucia!
Eliza& Darek ze Szczecina odpowiedz »
c.d.... [2010-10-14 19:28 41.153.161.*]
jezeli chodzi o szkolenia i przeszkolenia to moze Pan sie sam przeszkoli co do wiedzy o wspolnej reklamacji ... pozdrawiam i jeszcze Pan slyszal jak szeptala hehehheheee - nie moge ze smiechu poprostu ... odpowiedz » c.d.... [2010-10-15 09:38 83.17.217.*]
Ja natomiast radziłabym Panu wrócić do szkoły i powtórzyć lekcje czytania ze zrozumieniem. Jeśli nie było tam Pana z nami wtedy to trudno zroumieć w jakiej dziwnej i niezrozumiałej sytuacji dla nas się znaleźlismy. Nikomu tego nie życze, Panu również! Pozdrawiam odpowiedz »
|
