Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
GAUDEAMUS kraków
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.21.255.*
|
Data wysłania:
|
2010-10-08 16:49
|
Temat:
|
GAUDEAMUS kraków
|
Treść:
|
popieram, popieram i jeszcze raz popieram. Bylam na kursie kierownikow kolonii. zenada po prostu. Inaczej sie tego nazwac nie da. Pan dyrektor gadajacy w kolko na temat niezgodny z tematem kursu, na jakiekolwiek prosby o przejscie do rzeczy reaguje chamskimi odzywkami. Ja nadal nie wiem nic o przepisach obowiazujacych kierownikow. Wiem natomiast ile godzin powinien jechac kierowca autokaru i jakie powinien miec przerwy (czyzby panu pomylily sie tematy kursu i zamiast kierownika chcial zrobic ze mnie przewodnika/kierowce/pilota wycieczek?? nie mam pojęcia). Nie wiem jak Wy, ale jesli oczekujecie milej i przyjaznej atmosfery to GRUBO SIE PRZEJEDZIECIE. ODRADZAM, ODRADZAM I JESZCZE RAZ ODRADZAM. A panu Arturowi Raganowi radze wprowadzic troche pokory, bo chamstwem i ublizaniu ludziom nie zyska pan wiecej kursantow. Obecnie robie kurs pilota juz z zupelnie inna firma.
|
Odpowiedzi:
GAUDEAMUS kraków [2011-07-16 00:16 193.169.18.*]
Byłem na kursie wychowawców w lipcu 2011. Porażka. Spęd, dużo ludzi, duszno w sali, brak możliwości robienia notatek chyba, że na kolanie. Zajęcia nastawione na ilość nie na jakość. Szybko, "po łebkach". Z obowiązkowego programu (zgodnie z przepisami) niewiele się dowiedziałem. Pan Artur "pływał" po temacie. Może w innych sprawach jest bardziej kompetentny. Ostatni kurs z nimi. W końcu nikt mnie do tego nie zmusza. Wolę dać więcej na poważnej uczelni jak tym darmozjadom zarobić. odpowiedz »
GAUDEAMUS kraków [2011-04-18 19:01 83.28.211.*]
Popieram w całej rozciagłości ... robilem kurs w 2007 roku i widze ze nic sie nie zmienilo ... u nas byl nawet taki nieoficjalny hymn kursu "Ragan, Ragan Ty chuju " ;-) co oddaje odczucia wiekszosci kursantow (jezeli w naszej edycji nie wszytskich) na temat tego prymitwnego chama ( i sa to lagodne slowa). Np. po tym jak sie nachlal na wyjezdzie szkoleniowym bezczelnie wyjasnial na kolejnych zajeciach jak to pilot wyczieczek musi unikac alkoholu :D , chamski w stosunku do uczestnikow, "wyrywanie" lasek, upajanie sie "wladza" nie majace nic wspolnego z poziomem kursu a raczej z jakims kompleksami Artura Ragana, przekonanie o bezkarnosci - i niestety jak widze dotad sluszne ... nie da sie tez zrezygnowac z kursu (nie ma opcji zwrotu kasy) i widze ze latami trwa ten proceder, ludzie nie skarza (albo ma niezle chody w roznych instytucjach) bo pewnie szkoda im nerwow, chca zdac egzamin itd. i ta chora sytaucja trwa nadal ... ODRADZAM zdecydowanie wszelkie kontakty z tym czlowiekiem odpowiedz »
|