|
Wątek:
|
Logostour czy Opal?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.77.110.*
|
Data wysłania:
|
2010-10-07 09:05
|
Temat:
|
Logos tour - opinie
|
Treść:
|
Chcielibyśmy dorzucić garść piołunu do ciężko zapracowanej przez nas wycieczki "Dookoła USA". Przewodniczką była Pani Joanna Trzcińska- Meyor. Otróż ta Pani właśnie nas naciągnęła na dwukrotną zapłatę za założone wcześniej wstępy-w sumie wmówiła nam w obecności wszystkich uczestników na końcu objazdówki(!!!) , że rzekomo nie zapłaciliśmy 107 dolarów (tj. równowartość ok.300 zł).Pod presją jej oskarżeń uiściłam ponowną opłatę.Dziewczyna, która się nie "ugięła" pod gradem jej wymowy była przez nią "ścigana " do końca wycieczki. Jestem nauczycielem z ponad 30-letnim stażem i nigdy nie oszukałam finansowo nikogo-wiem, że na pewno zapłaciłam składkę za pierwszym razem.Gdyby Biuro było po stronie potencjalnych,przyszłych klientów postarałoby się wyjaśnić z nieuczciwą pilotką tę sprawę i zwrócić trzem oszukanym przez Panią Joannę kwotę.Jak mogła żądać tych pieniędzy na końcu wycieczki , a nie 3 tygodnie wcześniej?! Coś tu jest chyba nie tak!!! Pragnę nadmienić, że innej uczestniczce Pani Basi wydała o 25 dolarów za dużo ze składki. Ankiety nie wypełniłam z nerwów , bo zaraz na lotnisku wrzuciłam ją do kosza,przedtem mówiąc przewodniczce, że napiszę skargę do firmy. (Jeśli Pani Trzcińska może żądać pieniędzy "podwójnych" 3 "tygodnie" po fakcie, to dlaczego ja nie mogę po fakcie prosić o oddanie nieuczciwie zagarniętych mi pieniędzy.) Jeśli "Logostur" nie rozpatrzy pozytywnie mojej skargi , będę się poważnie zastanawiać nad planowaniem wojaży z skądinąd "solidnym " Biurem.Miłośniczka objazdówek-Ewa z mężem.
|