|
Wątek:
|
Hotelarstwo i gastronomia: pogorszenie koniunktury we wrześniu
|
Autor:
|
Czytelnik IP 80.52.226.*
|
Data wysłania:
|
2010-10-04 10:38
|
Temat:
|
Koniunktura w ocenie właścicieli hoteli i restauracji
|
Treść:
|
nie dziwota! skoro taniej w Egipcie! - a jakże- pracownik hotelowy dostaje - 100 USd mieiecznie - czyli ok 350zł, a w Polsce cena ta to min 1350zł - wiec jeli hotel musi zatrudnic ok 14 pracownikow - róznica ok 14 tys zł kosztach operacyjnych. A kto za to zapłaci? teraz rzad szukają dodatkowej kasy mówi , że ponić w turystyce dobrze, aby podniesć podatki. Z obiektów sezonowych Balcerowicz zabrał możliwość sezonowych podatków - więc w Polsce w IV RP zwykły camping w Pipidówku - płaci podatki jak za Mariotta w Warszawie.
No i ska ta turystyka ma sie rozwijać? chory pomysł. Do tego powróciła kadra z Dubaju - bo tam pracy brak i żąda płacy z Emiratów- a skąd?
A w najpodlejszym obikcie recepcja przynajmniej musi gadać po "angielskiemu", bo Prezes POT wziął 30mln Euro na promowanie Polski zagranicą.
Tylko ta osoba, która choć po "angielskiemu" rozmawia - szuka pracy za granicą. Ot paradoks.
W Egipcie - duzo Egipcjan rozmawia już po polsku, nie mówiąc o angielskim , niemieckim i francuskim, wiec mozna ich w polskiej turystyce śmiało zatrudniać - pracowici i bez wymagań typu: " jeszcze to bede robil????!!" i "nie bedziemy tego ..... dorabiać!...."
I dla kogo te utworzone dzięki środkom unijnym etaty?
|