|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.2.225.*
|
Data wysłania:
|
2010-09-15 10:16
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
no właśnie wróciliśmy z Sharm, generalnie było ok, ale pierwsze wrażenia z lotniska - po wyjściu z samolotu za ladą oznaczoną ITAKA stoi Egipcjanin i do każdego interesanta krzyczy "zabulinachata" , niestety nie mówi po polsku, rosyjsku, angielsku ani niemiecku, i na każde pytanie ma jedną odpowiedź "zabulinachata" . Pytaliśmy czy musimy kupić wizę bo nikt nie wiedział co robić,no i wszyscy kupili wizę bo inni kupują, no i potem w hotelu okazało się że wiza ta nie jest potrzebna dla pobytu do 14 dni... Oczywiścią drogą dedukcji doszliśmy w końcu o co chodzi przedstawicielowi Itaki : zabuli- czyli zapłacić i na chata, czyli zapewne do hotelu, a tłumaczenia że w biurze podróży powiedziano mi że wszystko jest opłacone i żadnych dodatkowych kosztów nie będzie nic nie dały... Pewnie zaraz mi ktoś odpisze że powinienem to wiedzieć, ze trzeba było sie zainteresować, itd... ale ja byłem pierwszy raz i uważam, że nie mam obowiązku tego wiedzieć, natomiast pracownik Biura Podróży ma obowiązek mi to powiedzieć jeśli pytam. Taki brak profesjonalizmu już na wstępie urlopu nie pozostawia dobrych wspomnień... No i te oszczędności Itaki na każdym kroku... lekarz nie hotelowy tylko skądś tam, pokoje w części dla Rosjan, all inclusive bynajmniej nie jest all, no i takie tam... Ale jak to się mówi, ja tam grymaśny nie jestem, hehe A ! fajne było poinformowanie nas 10 min przed wyjazdem w recepcji hotelu, że brakuje w naszym pokoju 2 ręczników i mamy zapłacić 175 LE... Bo poskarżyliśmy się 3 godziny wcześniej zdając klucze, że sprzątacz sprzątał 3 razy w ciągu 2 tygodni i codziennie pytał czy może jutro bo dzisiaj jest zmęczony... HOtel Jaz MIrabel Beach Resort...
|