|
Wątek:
|
Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel
|
Autor:
|
Czytelnik IP 130.138.227.*
|
Data wysłania:
|
2010-09-14 12:33
|
Temat:
|
Opinie o biurze z Łodzi - Gandalf Travel
|
Treść:
|
nie plecam!!! Wyobraźcie sobie, złamałam palec w Chorwacji. Zadzwoniałam do rezydenta ze jestesmy w szpitalu i potrzebujemy pomocy. Rezydent odmówił nam towarzyszenia i pomocy mimo ,ze transportowani zostalismy nawet do innego szpitala o 60 km dalej! Nikt nam na miejscu nie pomógł, w szpitalu nie dało sie dogadac w języku angieslkim , nie mówiąc o polskim.Obsługa nie miła i niefachowo wykonali nastawienie( po powrocie do Polaski wymagało to ponownego złamania i nastastawienia) Ze szpitala wyszlismy po północy w miescie gdzie nawet nie wiadomo było gdzie isc na autobus i czy takowy wogóle po nocy jeździ.Absolutnie zostaliśmy pozostawieni bez opieki i zainteresowania.Nastepnego dnia nawet nikt nie zapytał czy wogóle wrócilismy do domu.Tragedia , zwłaszcza jak ktoś bardzo dobrze nie zna nawet angielskiego. Abolutnie radze w takiej sytuacji jechac samemu a nie z biura. tam wszystko jest fajnie , dopóki nic sie nie stanie lub dopóki nie potrzebujecie pomocy. nie wspomne , ze pokoju tez nie dostalismy jak było w umowie, tylko jakis prytwany z gaciami właścicielki na krzesle.Myslicie ,ze ktos sie tym zajał?? Sami musielismy podjąc terror wśród rezydentów i właścicielki.
|